Jakiś czas temu pokazałam Wam listę 107 książek, które chciałabym przeczytać. Dzisiaj przedstawiam 5 książek, do których chciałabym powrócić i zapewne to w końcu zrobię.
Przeminęło z wiatrem
Od tej książki zaczęła się moje przygoda z czytaniem. Pamiętam, że z wypiekami na twarzy przeczytałam historię Scarlett i pokochałam ją. Już jakiś czas temu kupiłam sobie śliczne wydanie Przeminęło z wiatrem i chciałabym w końcu powrócić do tej książki. Jestem ciekawa jakie tym razem zrobi na mnie wrażenie.
Chłopi
Och zapewne pomyślicie, że coś ze mną nie w porządku. Zazwyczaj każdy niechętnie wspomina czasy, kiedy musiał przeczytać Chłopów. A ja pamiętam, że bardzo mi się podobała, co więcej przeczytałam nie tylko obowiązkowe części, ale całość. Stąd mam w planach ponowną lekturę.
Dzieci z Bullerbyn
Bo to dzieciństwo, wspomnienia, błogie czasy. Pierwsza z bardziej obszernych książek. Pamiętam, że miałam takie kieszonkowe wydanie i bardzo żałuję, bo nie wiem co się z nim stało. Nasza Księgarnia pięknie wydała ten tytuł i chyba muszę napisać list do Św. Mikołaja. W fajnej cenie znajdziecie ją na nieprzeczytane.pl
http://www.nieprzeczytane.pl/Dzieci-z-bullerbyn,product933607.html
Złoto gór czarnych
Seria składająca się z trzech części nazywana trylogią indiańską. Przygodowa książka, w których swego czasu się zaczytywałam. Jest to historia młodego wojownika z plemienia Dakotów, który szuka zemsty za śmierć swego ojca, zabitego w walce z wrogim plemieniem Czipewejów. Świetnie będzie znowu poczuć ten klimat.
Duma i uprzedzenie
Do tej pory czytałam dwa razy. To dosyć specyficzna lektura i nie każdemu przypadnie do gustu. Ja uwielbiam tę historię równie mocno jak film, o czym wspominałam w tym wpisie. Klimat tej książki, bohaterowie, niedomówienia wszystko to sprawia, że z chęcią sięgnę po nią jeszcze raz.
Macie książki, do których wracacie? 😉