Strona głównaKsiążkiKryminałAleksandra Marinina - Jasne oblicze śmierci (2016)

Ostatnio opublikowane

Aleksandra Marinina – Jasne oblicze śmierci (2016)

Jasne oblicze śmierci to kolejne spotkanie z Nastią Kamieńską, która próbuje rozwikłać kolejną niejasną zbrodnię. W moim przypadku to pierwsze spotkanie z twórczością Aleksandry Marininy, które zaliczam do całkiem udanych.

Za sprawą Marininy przenosimy się do Moskwy lat 90. To tutaj, w pewnym odstępie czasu, wracają dwie, młode dziewczyny, które przez pewien okres pracowały za granicą. Jedna z nich zostaje zamordowana a podejrzenia padają właśnie na jej koleżankę. Co więcej okazuje się, że miała ona dogodny motyw, gdyż denatka pod jej nieobecność odbiła jej faceta. I chociaż na pozór sprawa wydaje się prosta w trakcie śledztwa pojawiają się nowe wątki i nowi podejrzani, a sprawa komplikuje się jeszcze bardziej, gdy ginie kolejna kobieta. Fabuła jest skomplikowana, jednak logiczna i spójna. Nie sposób Wam jej opowiedzieć nie zdradzając szczegółów.

Jasne oblicze śmierci to książka, która ukazała się w 1996 roku i pokazuje Rosję tamtych czasów. Początkowo miałam problem, aby wczytać się w tę historię, głównie za sprawą rosyjskich nazwisk. Ilość bohaterów zamieszana w intrygę kryminalną również nie ułatwiała sprawy. Z czasem można się jednak do nich przyzwyczaić. Poza tym to dosyć specyficzny kryminał z niespieszną akcją. Tutaj wszystko dzieje się powoli, a śledztwo co prawda jest prowadzone, ale miałam wrażenie, że nie odgrywa głównej roli. Nastia Kamieńska też jakby stała z boku. Mimo tego Jasne oblicze śmierci potrafi wciągnąć i zaintrygować.

Marinina sprytnie łączy przeszłość z teraźniejszością pokazując, że skutki wydarzeń, w których braliśmy udział mogą być odczuwalne wiele lat później. Losy wszystkich bohaterów na pozór ze sobą nie związanych splatają się i tworzą logiczną całość. Tak naprawdę do końca nie wiadomo kto stoi za morderstwami. Autorce udało się mnie zaskoczyć samym rozwiązaniem zagadki kryminalnej.

Jasne oblicze śmierci to moje pierwsze spotkanie z twórczością Aleksandry Marininy i chociaż to kolejny tom z Nastią Kamieńską nie jest konieczne zaznajamianie się z wcześniejszymi tomami. Historia jest tak poprowadzona, że nie musimy znać poprzednich książek autorki. To dosyć specyficzny kryminał z ciekawym, dusznym rosyjskim klimatem. Pozycja może niebyt zaskakująca, jednak ciekawie skonstruowana. To całkiem udane spotkanie z rosyjską królową kryminału, jak określana jest autorka.

Marta Mrowiec
Marta Mrowiec
Czyta, pisze, biega, chodzi po górach, ogląda mecze i słucha rapu. Nietypowo typowa kobieta.

Komentarze

Najczęściej czytane