Strona głównaKsiążkiGiuseppe Tornatore - Korespondencja (2018)

Ostatnio opublikowane

Giuseppe Tornatore – Korespondencja (2018)

Korespondencja to krótka opowieść jest mocno naszpikowana emocjami. Włoski autor gra na emocjach nie tylko swoich bohaterów, ale przede wszystkim czytelnika.

Ed Phoerum ma żonę i dwójkę dzieci, mimo to zakochuje się w Amy. Dziewczyna jest studentką fizyki, a utrzymuje się z pracy kaskaderki. Ich uczucie, które z jednej strony jest zakazane, z drugiej staje się impulsem nie tylko do długich rozmów o sensie życia, ale także do bardzo silnej, uzależniającej i nieco destruktywnej relacji. I chociaż zamysł na fabułę nieco przypomina historię znaną z P.S. Kocham cię, to Tornatore w swojej historii poszedł o wiele głębiej. Niemalże zmaltretował emocjonalnie swoich bohaterów, a przy tym także czytelników. Zapewne ta pozycja bardziej przypadnie do gustu żeńskiej części czytelników, nie tylko ze względu na poruszaną tematykę, ale także, a może przede wszystkim przez sposób w jaki to robi. Odziera emocje z pięknych i barwnych warstw pozostawiając je surowe, ale niepozbawione pewnej poetyckości i lekkości. 

Wiele z nas marzy o takim właśnie uczuciu. Głębokim, pełnym, totalnym. Mnie poruszyła ta historia, naprawdę ją przeżyłam próbując postawić się w roli Amy, próbując dokonać wyborów przed jakimi stanęła, jednak w tym wszystkim, gdzieś z tyłu głowy wiedziałam, że to uczucie i jego obraz burzy fakt, że było ono zakazane, że rodziło się na krzywdzie innych. Takie postawienie sytuacji sprawiło, że pomimo całego współczucia jakie się we mnie pojawiło nie do końca kibicowałam bohaterom. Nie zmienia to jednak faktu, że włoski autor potrafi pięknie i ujmująco kreślić historie mocno nacechowane skrajnymi emocjami. Poprzez sytuację w jakiej znaleźli się Amy z Edem, ciągłe potajemne schadzki, ukrywanie się przed światem w pewnym momencie ich znajomość przeniosła się bardziej w świat wirtualny, świat słowa pisanego, długich maili i wymiany myśli. To własnie ta korespondencja i rozmowy o ludzkiej egzystencji połączonej z fizyką stanowią o sile przekazu tej opowieści. Nie możemy jednak zapominać, że Korespondencja to książkowa wersja zapisu scenariuszowego, która liczy 156 stron i dla mnie to zdecydowanie za mało.

Marta Mrowiec
Marta Mrowiec
Czyta, pisze, biega, chodzi po górach, ogląda mecze i słucha rapu. Nietypowo typowa kobieta.

Komentarze

Najczęściej czytane