Jesmyn Ward – Śpiewajcie, z prochów, śpiewajcie (2019)

0
649

Śpiewajcie, z prochów, śpiewajcie to niesamowita historia, która pokazuje, że świat nie zawsze jest kolorowy, a Ameryka rządzi się swoimi prawami.

Lektura najnowszej książki Ward przypomniała mi o Błocie i Sadze rodziny Nesov. Głównie dlatego, że ma podobny gęsty i brudny klimat, mało w niej nadziei i radości a sporo nostalgii i melancholii.

Jojo ma 13 lat, jest dorastającym chłopakiem, który musi żyć i zachowywać się, jak dorosły. Ma malutką siostrę, która jest z nim bardzo związana. Mieszka z Mamcią i Tatkiem, dziadkami, do których tak się zwraca i z Leonie, matką do której zwraca się po imieniu. Już tutaj widać brak relacji jaki jest między matką a synem. Leonie daleka jest od ideału matki. Mogłoby się wydawać, że jest nią, bo zwyczajnie musi. Stara się, ale jest to bardzo okazjonalne. Mamcia umiera na raka, a Tatko zmaga się z własnymi przeżyciami i doświadczeniami z pobytu w więzieniu. W pewnym momencie jego wyznanie szokuje. I chociaż wydaje się, że to właśnie on jest ostoją rodziny to też w głębi siebie zmaga się z traumatycznymi wspomnieniami.

Ward napisała historię poruszającą, odartą ze złudzeń i nadziei. Szorstką i pozostająca w pamięci na dłużej. Autorka zdecydowała się na pokazanie swojej opowieści z perspektywy dwóch narratorów i tak raz oddaje głos Jojo, a raz Leonie. Co jakiś czas odzywa się też Bogaś, postać na pozór marginalna, jednak wnosząca do całej historii pewien rodzaj tajemnicy, mroku i metafizycznych doświadczeń.

Historia opowiedziana w Śpiewajcie, z prochów, śpiewajcie jest jak swoiste przekłucie balonika z mrzonkami o wielkiej i wspaniałej Ameryce. Ward pokazuje zwykłe życie, zwyczajnych ludzi z prowincji. Biedę, narkotyki, pobyty w więzieniach a w tym wszystkim kolejne próby stawania na nogach, radzenia sobie ze zwykłą codziennością, która często bywa zbyt przytłaczająca. To także obraz macierzyństwa, a raczej nieudolne próby bycia matką. To również historia pokazująca, że każdy z nas nosi w sobie tajemnicę, a trudne doświadczenia zawsze mają wpływ na nasze dalsze życie. Trudna i wymagająca lektura, której naprawdę warto poświęcić czas.