Nikt się nie spodziewał opisem zamieszczonym na okładce przypominał mi nieco serial Gotowe na wszystko czy Szminka w wielkim mieście. Idąc za tytułem nie spodziewałam się, że to będzie taka świetna książka. Co mi się podobało?
Zwłoki teściowej i rodząca przyjaciółka w salonie? Krowa w ogródku? Policjant, który okazuje się byłym facetem? Trzech facetów przebierających się za kobiety, a może tajemnicze małżeństwo z dwójką dzieci? Do tego Pani Helena i Puchaczowa, które są szybsze niż policja i plotki, które roznoszą się z prędkością światła? Spokojnie to tylko kilka elementów, z których składa się fabuła Nikt się nie spodziewał. W książce dzieje się dużo, tutaj nie ma czasu na nudę, przecież możemy nie zdążyć i nie dowiemy się co słychać u naszych sąsiadów. A to byłaby tragedia!
Iwona Winiarska z mężem Tomkiem i dwójką synów – Benedyktem i Maksymilianem – przeprowadzają się na osiedle domów jednorodzinnych o wdzięcznej nazwie Brzozowy Zaułek. Już na samym początku rodzina zostaje przywitana w iście amerykańskim stylu ciasteczkami upieczonymi przez sąsiadki. Ten z pozoru prostu gest staje się zalążkiem przyjaźni. Przyjaźni szczerej, trwałej i… trochę szalonej. Odtąd Iwona, Marzena, Kasia i Emilia dzielą się swoimi problemami, razem przezywają małe radości i razem pakują się kłopoty. Nikt się nie spodziewał to opowieść o kobietach i dla kobiet. Jestem pewna, że Wam się spodoba. Wartka akcja, zabawne dialogi i sytuacje i dużo humoru to główne atuty tej książki.
W głowie odtwarzam wszystkie wydarzenia, o których opowiada autorka i jestem pewna, że na tej podstawie powstałby całkiem udany serial. Może miejscami sytuacje są przerysowane i absurdalne, ale patrząc na całokształt to zgrabna i bardzo zabawna historia. Nie chciałam jej szybko skończyć, naprawdę polubiłam te bohaterki w każdej z nich znalazłam cząstkę siebie. Myślę, że wiele z czytelniczek, zwłaszcza tych zamężnych i posiadających potomstwo, będzie umiało postawić się w niektórych sytuacjach, w których znalazły się kobiety. Autorka pisze bardzo lekko, dlatego książkę dosłownie się pochłania. Obawiałam się nieco po opisie zamieszczonym na okładce, jednak jak się okazuje zupełnie niepotrzebnie. I to zakończenie! Droga autorko mam nadzieję, że tak tego nie zostawisz 😉
Jeśli szukacie lekkiej i zabawnej historii zapewne Nikt się nie spodziewał Wam się spodoba. To książka, przy której można odpocząć i całkiem dobrze się bawić. Znajdziecie tutaj elementy powieści obyczajowej, romansu z dosyć wyrazistymi erotycznymi epizodami a nawet wątek kryminalny, który jest zgrabnie wpleciony w fabułę. Zupełny misz masz, w którym jest logika dzięki czemu historia od początku do końca jest spójna.
