Strona głównaKsiążkiKaren Foxlee - Kruchość skrzydeł (2016)

Ostatnio opublikowane

Karen Foxlee – Kruchość skrzydeł (2016)

Kruchość skrzydeł urzeka piękną okładką i prostotą. To historia pogubionej rodziny, w której musi dojść do tragedii, by dostrzegła swoje błędy.

Obawiam się książek, na których widnieją napisy o wielu nagrodach. Na okładce Kruchości skrzydeł przeczytamy, iż jest to wielokrotnie nagradzana powieść. I faktycznie książka otrzymała m.in.: Commonwealth Writers’ Prize, Dobbie Literary Award czy Queensland Premier’s Literary Award. To historia dosyć specyficzna. Nie porwała mnie i nie zachwyciła, jednak równocześnie czytało się ją dobrze i zmusiła do kilku refleksji.

kruchość

Autorka stworzyła dramatyczny obraz rodziny, którego tragedię potęguje narracja prowadzona przez dziesięcioletnią dziewczynkę. To właśnie mała Jennifer Day próbuje rozwiązać tajemnicę śmierci swojej nastoletniej siostry Beth. Wraz ze swoją kuzynką prowadzą dziennik, przy pomocy którego starają się odzwierciedlić życie Beth i znaleźć przyczynę tragedii. Poprzez ten zabieg retrospekcji wydarzeń poznajemy historię nastolatki, która dosyć nieudolnie próbuje dorosnąć. Zaczyna pić, uprawiać przypadkowy seks, ma problemy w szkole. Wszystkie te problemy wynikają z faktu nie tylko dorastania, ale też braku zrozumienia śród rówieśników i problemach z komunikacją w rodzinie. Rodzice nie radzą sobie z dorastającą nastolatką, a próby zdyscyplinowania dziewczyny tylko potęgują bunt. Przeraża obojętność i brak troski o młodsze rodzeństwo.

Fabuła wydaje się być przemyślana, jednak z jej przedstawieniem autorka ma problem. Mam wrażenie, że zapanował lekki chaos fabularny. Łatwo pogubić wątki i skupić się na przebiegu akcji. Poprzez częste powroty do wspomnień czytelnikowi trudno jest zatopić się w tę historię. Kilka razy musiałam wracać do poszczególnych fragmentów, by poukładać sobie całą opowieść. Zabrakło mi usystematyzowania fabuły. Ten nieład rekompensuje język powieści, który miejscami jest bardzo poetycki, mimo tego, że narratorką jest dziesięcioletnia dziewczynka.

Na uwagę zasługuje, i stanowi plus tej książki, poruszany problem dorastania nastolatek. Rodzice dostających dzieci często sobie z tym nie radzą. Autorka pokazała problemy wielu współczesnych rodzin. Pokazała również, że traumę i ból po stracie najbliższej osoby każdy musi przepracować na swój sposób. Jak wspomniałam, Kruchość skrzydeł to historia specyficzna, aczkolwiek bliska czytelnikowi, przepełniona rożnymi emocjami i stawiająca wiele pytań.

Wiedziałam, że skrzydło motyla raz wyrwane nigdy nie odrasta. To bardzo istotny fakt. Skrzydło motyla zbudowane jest z żyłek pokrytych łuskami zrobionymi z substancji takiej jak kurz. Podczas wczesnych faz rozwoju motyle marzą o lataniu, lecz gdy już wyrosną im skrzydła, muszą jeszcze na trochę uzbroić się w cierpliwość.
Ich skrzydła są wciąż wilgotne i potrzebują czasu, żeby oschnąć. Skrzydła motyla są niezwykle delikatne i łamliwe. Motyl, któremu złamie się skrzydło, nie ma już najmniejszych szans. Jeśli znajdziesz motyla ze złamanym skrzydłem uwięzionego w pajęczynie, ratowanie go nie ma najmniejszego sensu, jakkolwiek tragiczny wydawałby się jego los. Nawet gdy zdecydujesz się go uratować,  to i tak czeka go walka na ziemi zakończona innym rodzajem śmierci. Wielkie czerwone mrówki poniosą go na grzbietach i zjedzą żywcem podczas swojej wielkiej mrówkowej uczty.

Marta Mrowiec
Marta Mrowiec
Czyta, pisze, biega, chodzi po górach, ogląda mecze i słucha rapu. Nietypowo typowa kobieta.

Komentarze

Najczęściej czytane