Strona głównaKsiążkiKerry Lonsdale - Nigdy nie zapomnę (2017)

Ostatnio opublikowane

Kerry Lonsdale – Nigdy nie zapomnę (2017)

Nigdy nie zapomnę to jedna z tych historii, które wydają się proste i szablonowe, a w efekcie potrafią zaskoczyć. Naprawdę lubię takie książki.

Kiedy kilka dni przed Dniem Przyjaciela dostałam propozycję przeczytania tej książki podeszłam nieco sceptycznie do tematu, zwłaszcza, że na wstępie zaznaczono, że nie będę mogła się od niej oderwać. I wiecie co? Dokładnie tak było. Pochłonęłam tę opowieść w jeden wieczór, a potem to samo zrobiła moja mama, co nie zdarza jej się zbyt często 😉 I właściwie ten krótki, prywatny wybieg mógłby posłużyć za całą recenzję, jednak chciałabym Wam trochę więcej opowiedzieć o tej książce.

Co czuje kobieta, gdy planowany dzień ślubu okazuje się dniem pogrzebu jej przyszłego męża? Jaki ogrom bólu i cierpienia niosą takie wydarzenia? W takiej sytuacji znalazła się Aimee, która właśnie bierze udział w pogrzebie narzeczonego. Miłość jej życia, James, zginął w Meksyku. Kobieta nie potrafi się z tym pogodzić. Zwłaszcza, że podczas ceremonii pogrzebowej tajemnicza kobieta twierdzi, że mężczyzna żyje. Aimee ma mętlik w głowie, jednak stara się nie ulegać tym sugestiom. Do czasu. Coraz więcej dowodów zaczyna świadczyć o tym, że kobieta faktycznie może mieć rację. Aimee postanawia się o tym sama przekonać i wyrusza w podróż do Meksyku.

Nigdy nie zapomnę to udany debiut literacki. Autorka z powodzeniem łączy powieść obyczajową z dramatem, a nawet powieścią sensacyjną. Takie połączenie sprawia, że lektura trzyma w napięciu i naprawdę trudno się od niej oderwać. To opowieść o sile miłości, przyjaźni, ale też o bólu i rozczarowaniu. Aimee musi zmierzyć się z wieloma przeciwnościami losu, by odkryć prawdę, jednak czy prawda zawsze przynosi ulgę i ukojenie?

Lonsdale potrafi trzymać w napięciu równocześnie wplatając wątki miłosne. To jedna z powieści obyczajowych, które czyta się jak dobry kryminał. Nie dziwi mnie, że ten debiut zdobył uznanie i jestem pewna, że polskim czytelniczkom na pewno się spodoba. Z chęcią sięgnę po kolejne książki autorki, gdyż zapowiada się obiecująco.

Marta Mrowiec
Marta Mrowiec
Czyta, pisze, biega, chodzi po górach, ogląda mecze i słucha rapu. Nietypowo typowa kobieta.

Komentarze

Najczęściej czytane