Strona głównaKsiążkiLevi Henriksen - Pieśń harfy (2016)

Ostatnio opublikowane

Levi Henriksen – Pieśń harfy (2016)

Historia zawarta w Pieśni harfy jest naprawdę urzekająca. To opowieść, w której czuć duszę. Są historie, od których trudno jest się oderwać i ta należy właśnie do nich.

To moje pierwsze spotkanie z twórczością Leviego Henriksena i nieostatnie, gdyż po skończeniu Pieśni harfy od razu kupiłam Śnieg pokryje śnieg, czyli debiut autora. Liczę, że będzie to kolejna niezwykła historia.

Na okładce czytamy, że Pieśń harfy to dowcipna, ciepła i niezwykle zajmująca opowieść o miłości i Bogu, przyjaźni, zdradzie i utraconych nadziejach. I wydaje się, że jest to zdanie, które stanowi kwintesencję tej opowieści.

Producent muzyczny Jim Gystand podczas chrztu dziecka swojego przyjaciela słyszy niezwykły śpiew z tyłu kościoła. Dowiaduje się, że głosy należą do rodzeństwa Thorsen, którzy niegdyś wydali kilka płyt i trochę koncertowali. Jim stawia sobie za cel namówienie rodzeństwa do powrotu na scenę i nagranie płyty. Nie zdaje sobie sprawy, że rodzeństwo, zwłaszcza brat, to jednostki o niezwykle trudnych i upartych charakterach. Nie wie także, że spotkanie z talentem i twórczością rodzeństwa sprawi, że zupełnie inaczej spojrzy na swoje życie i na to, co jest dla niego ważne.

Pień harfy to bardzo klimatyczna historia. To opowieść, od której trudno jest się oderwać. Autor zabiera nas w magiczny świat dźwięków, w świat niespiesznej muzyki, o której opowiada niezwykle plastycznie. Właśnie ta muzyka, o której w powieści się tak dużo mówi nadaje jej specyficznego nieco magicznego klimatu. Również samo rodzeństwo Thorsen, które zostało obdarzone wyjątkowymi głosami jest specyficzne. To staruszkowie, którzy lata świetności mają już za sobą. Jednak mają w sobie młodzieńczy żar, werwę i ikrę, dzięki czemu jesteśmy świadkami wielu zabawnych scen. Jim stara się namówić rodzeństwo do współpracy tym samym wkraczając w ich życie. Z ich opowieści i wspomnień poznajemy ich historię. Stąd akcja toczy się niejako dwutorowo. To połączenie wspomnień z bieżącymi wydarzeniami sprawia, że dostajemy kompletną opowieść o życiu rodzeństwa.

Pieśń harfy to urokliwa historia, niezwykle klimatyczna i sensualna. Zabiera nas w świat dźwięków, rozmytych wspomnień, utraconych miłości, ale też nowych możliwości. Pokazuje, że w każdym wieku możemy dążyć do realizacji swoich marzeń, że nie raz los potrafi nam płatać figle. Levi Henriksen ma niezwykły dar opowiadania. Niespiesznie, ze zwróceniem uwagi na szczegóły, jednak na tyle zajmująco, iż zupełnie zatracamy się w jego opowieści. Z przyjemnością przeczytałam Pieśń harfy i myślę, że jest to książka, do której z chęcią powrócę.

Muzycy, którzy mają najwięcej do powiedzenia, to ci, którzy robią wokół siebie najmniej szumu

pieśń harfy

Marta Mrowiec
Marta Mrowiec
Czyta, pisze, biega, chodzi po górach, ogląda mecze i słucha rapu. Nietypowo typowa kobieta.

Komentarze

Najczęściej czytane