Strona głównaKsiążkiMaciej Żurawski - Czarna wołga (2016)

Ostatnio opublikowane

Maciej Żurawski – Czarna wołga (2016)

Czarna wołga to brutalny obraz czasów PRL, dla mnie to swoista lekcja historii, dla starczych czytelników smutne wspomnienie nie najlepszych czasów.

Maciej Żurawski jest dziennikarzem telewizyjnym, dokumentalistą, reżyserem, wokalistą i jak się okazuje pisarzem. Być może lepiej określić go mianem początkującego pisarza, gdyż Czarna wołga to jego debiut literacki. Mam z tą książką jeden problem. Panie Żurawski, dlaczego tak krótko? To zaledwie 182 strony, czyli w moim przypadku jeden wieczór. Myślałam, że przeczytam kilka stron przed snem, jednak okazało się, że Czarna wołga trzyma w napięciu od samego początku i nie sposób ją odłożyć. Skończyłam przed północą a zawarta historia naprawdę mnie poruszyła. To smutny wycinek z historii pokazany poprzez fikcję literacką. Akcja toczy się w 1983 roku we Wrocławiu. W windach dochodzi do brutalnych morderstw. Giną mężczyźni a ich ucięte członki znajdują się w ustach. Kapitan Kazimierz Zgrobel, który rozpoczyna śledztwo nie jest świadomy, jak wielki wpływ będzie ono miało na jego życie. Właściwie jest to psychologiczny obraz ówczesnego milicjanta na tle wątku kryminalnego, który został potraktowany trochę po macoszemu a naprawdę miał potencjał. Zabrakło mi analizy motywów postępowania mordercy, a także bardziej rozbudowanej fabuły odnośnie samych morderstw i przygotowania do nich. Aczkolwiek język jest dosadny, krwisty i naturalistyczny. Z pewnością  nie dla wrażliwych czytelników.

Na co warto zwrócić uwagę to świetnie oddany klimat PRL-owskich czasów. Dla nas, młodych, gdzie wszystko jest od ręki, nie mamy pojęcia o pustych półkach w sklepach i staniach w kolejkach to swoista lekcja historii. Dla starszych czytelników bolesna podróż do szarych wspomnień. Sporo miejsca autor poświęcił pracy ówczesnej milicji i sposobach prowadzenia śledztwa. Alkohol leje się strumieniami a prostytutki można spotkać w każdym barze.

Co ciekawe na pierwszy plan wysuwa się tutaj nie samo śledztwo a toczący się osobisty dramat kapitana Zgrobela. Zdradzony przez żonę próbuje na nowo poukładać swoje życie i znaleźć przyczynę swoich niepowodzeń. A to tylko wierzchołek góry lodowej. Problemy, jakim musi stawić czoła, są o wiele większe i wymagają podjęcia różnych, często wątpliwych moralnie, decyzji.

Czarna wołga synonim zła. Samochód, do którego zostały porywane dzieci. Czarna wołga to również synonim życia w kłamstwie, powolnej śmierci już za życia, podwójnej moralności a w tym wszystkim okropnej samotności. Jest to debiut całkiem udany, tak jak wspominałam na wstępie można było temat bardziej dopracować i popuścić wodze fantazji. Może w następnej książce autor bardziej rozwinie skrzydła. Czarna wołga wciąga, ale też przygnębia smutną atmosferą PRL-owskich czasów. To kryminał, w którym sam wątek kryminalny stanowi tło dla ludzkiej tragedii. Klimat podkreśla soczysty i bezkompromisowy język.

Marta Mrowiec
Marta Mrowiec
Czyta, pisze, biega, chodzi po górach, ogląda mecze i słucha rapu. Nietypowo typowa kobieta.

Komentarze

Najczęściej czytane