Strona głównaKsiążkiMałgorzata Maria Borochowska - Złamane pióro (2012)

Ostatnio opublikowane

Małgorzata Maria Borochowska – Złamane pióro (2012)

Zapewne może Was zdziwić fakt, iż piszę o książce z 2012 roku. Jednak chciałabym, abyście ją przeczytali, gdyż Złamane pióro to kawał dobrej powieści. Nie znałam autorki wcześniej po lekturze tej książki czekam na jej kontynuację.

Jak możemy przeczytać w informacjach zawartych na stronie autorki Złamane pióro stanowi pierwszą z dwutomowej całości. W przygotowaniu jest druga część Trajektoria lotu.

W złamanym piórze na pierwszy plan wysuwa się język. Niezwykle bogaty i dopracowany. A główna bohaterka uwielbia synonimy. Następnie warto zwrócić uwagę na rolę bajki, która tutaj stanowi przede wszystkim formę autoterapii, jak również jest metaforą życia. Autorka zadbała o to, by forma idealnie współgrała z treścią, dzięki czemu otrzymaliśmy naprawdę oryginalną i nieszablonową historię.

Emily Crewe po skończonych studiach postanawia przeprowadzić się na wieś, by tam rozpocząć życie na nowo. Stawia sobie warunek, albo skończy pisać powieść, albo skończy z własnym życiem. Skrywa w sobie pewną tajemnicę, ucieka przed czymś i nie do końca chce o wszystkim rozmawiać. Mieszka w domu, który odziedziczyła po dziadkach, ma kilku miłych sąsiadów, w tym architekta Jacoba, który za wszelką cenę chce poznać dziewczynę i odkryć jej tajemnicę. Między nimi rodzi się swego rodzaju przyjaźń, a Jacob staje się źródłem inspiracji dla Emily. Niestety musi dojść do tragedii, by Emily zrozumiała, że chce żyć.

Małgorzata Borochowska stworzyła wciągającą i przejmującą opowieść. Emily to osoba skrzywdzona przez nadmierne ambicje swoich rodziców. Poszukuje sensu życia i próbuje go zdefiniować. Boi się okazywać uczuć, boi się rozmawiać o przeszłości a przyszłość ją przeraża.  W pisaniu, które jest dla niej formą autoterapii, szuka sensu życia. Choć i z tym nie umie sobie do końca poradzić. Autorka zdecydowała się, że poznamy życie i twórczość Emily. Tym samym możemy przeczytać to co tworzy. Spodoba się to zwłaszcza fanom fantasy. Mnie zamieszczone fragmenty trochę znudziły, gdyż nie przepadam za tym gatunkiem i osobiście wolałabym, aby było pominięte. Niemniej jednak pokazują one, że autorka jest wszechstronna, gdyż potrafi nie tylko napisać świetną powieść, ale też odnajduje się w innym gatunku.

Złamane pióro to nie tylko opowieść o poszukiwaniu sensu życia. Emily w rozmowach z Jacobem porusza mnóstwo istotnych tematów takich jak wiara, Bóg, rasizm, definiowanie siebie. Stawiane przez nich pytania stają się punktem wyjścia do rozmyślań i pozwalają na wyciągnięcie własnych wniosków i refleksji. Złamane pióro to również opowieść o miłości.

Proste i piękne historie o miłości są już założenia oceniane jako banalne i kiczowate, a przecież miłość jako uczucie jest towarem pożądanym przez każdego. Miłość nie jest banałem. Odbioru sztuki trzeba się nauczyć i wypracować w sobie wrażliwość na piękno. Patrzeć i zobaczyć to wielka sztuka.

Małgorzata Borochowska napisała książkę, której nie da się jednoznacznie zdefiniować. To powieść obyczajowa z elementami powieści psychologicznej, znajdziemy tutaj fantasy oraz bajkę. Ten misz masz gatunkowy sprawia, że czytelnik znajdzie coś dla siebie. Portret psychologiczny Emily robi wrażenie, podobnie jak forma i język Złamanego pióra. To książka wymagająca, jednak z drugiej strony dająca satysfakcję. Jeżeli szukacie nietuzinkowej historii, podanej w pięknym stylu polecam Wam Złamane pióro. Czekam aż pojawi się druga część i jestem pewna, że będzie to kolejna porcja dobrej literatury.

złamane

Marta Mrowiec
Marta Mrowiec
Czyta, pisze, biega, chodzi po górach, ogląda mecze i słucha rapu. Nietypowo typowa kobieta.

Komentarze

Najczęściej czytane