Strona głównaKsiążkiNatasza Socha - Kobiety ciężkich obyczajów (2017)

Ostatnio opublikowane

Natasza Socha – Kobiety ciężkich obyczajów (2017)

Natasza Socha przyzwyczaiła nas do tego, że jej powieści są lekkie i zabawne, jednak między wierszami porusza istotne tematy. Tym razem opowiada o kobietach, ich tajemnicach, porażkach i nadziejach. W bohaterkach każda z nas odnajdzie cząstkę siebie. 

O ile dwa pierwsze tomy (Hormonia i Dziecko last minute) odnosiły się do życia Kaliny, które dalekie było od normalności, a przynajmniej tak mogło się wydawać śledząc jej poczynania, tak w Kobietach ciężkich obyczajów autorka więcej miejsca poświęca Kirze (córce Kaliny) oraz jej matce, Konstancji. Tym razem również narracja prowadzona jest dwutorowo. Z jednej strony śledzimy aktualne losy bohaterów, z drugiej poznajmy Kwirynę, która postanawia zostać luksusową prostytutką i jej opiekunkę Lucynę. Losy kobiet, mimo że dzieli je mnóstwo czasu, są ze sobą splecione i stanowią odpowiedź na nurtujące nas pytanie dotyczące przeszłości Konstancji oraz jej niechęci do Józefa, ojca Kaliny. Natasza Socha zgrabnie lawiruje pomiędzy dwoma historiami, tym samym tworząc spójną opowieść.

Kobiety ciężkich obyczajów to właśnie historia o kobietach i dla kobiet. Zarówno tych, które traktują mężczyzn, jak dodatek do życia, jak i tych kochanych i kochających. To historia kobiet silnych i słabych. Matek, córek, kochanek. Bohaterki to barwne postacie, które szukają swojego miejsca w świecie. Czasem są pogubione, potrzebują zrozumienia i miłości, czasem wyrafinowane i oziębłe. To portrety kobiet, z którymi nie raz możemy się utożsamić. To wreszcie opowieść o trudnych relacjach matek z córkami. O uczeniu się bycia matką na nowo, o próbach odbudowania relacji. I o miłości. Skrytej na dnie serca, tęskniącej, niezrozumiałej. Wszystko to podane lekkim i podszytym humorem językiem.

Cichym bohaterem powieści jest przedwojenna Warszawa. Autorce udało się oddać klimat tamtych czasów i dobrze sportretować życie ekskluzywnych prostytutek. Łatwo jest oceniać, ale czasami życie bywa przewrotne, a człowiek, który znalazł się pod ścianą jest zdolny do różnych rzeczy. Trochę żałuję, że Kobiety ciężkich obyczajów kończą serię Matki, czyli córki. Co prawda zakończenie tej historii jest otwarte i sama autorka przyznaje, że być może kiedyś jeszcze… Niemniej to chyba moja ulubiona część. Klimatyczna, pięknie opowiedziana historia kilku pokoleń kobiet, które na przełomie lat zmagały się z podobnymi problemami, które chciały być dobrymi matkami, jednak czasem się to nie udawało. Macierzyństwo wbrew pozorom to trudna sztuka dialogu i kompromisów.

 

Marta Mrowiec
Marta Mrowiec
Czyta, pisze, biega, chodzi po górach, ogląda mecze i słucha rapu. Nietypowo typowa kobieta.

Komentarze

Najczęściej czytane