W jednej chwili to opowieść pokazująca, jak bardzo ulotne jest nasze życie. Raz podjęte decyzje mogą mieć opłakane konsekwencje, a nam pozostanie żyć z wyrzutami sumienia.
Rodzina Finn w ostatnim czasie nie należy do zbyt szczęśliwych, mimo że jedna z jej sióstr właśnie przygotowuje się do swojego ślubu. Rodzice kłócą się znacznie częściej, niepełnosprawny brat bywa niebezpieczny, a druga siostra co krok się buntuje. W tym wszystkim jest Finn, która próbuje wszystko zrozumieć, pomaga jej w tym przyjaźń z Mo. Wszystko zmienia się, gdy jak co roku, wybierają się całą rodziną na narty. Niestety tragiczny wypadek sprawia, że Finn zostaje zawieszona między życiem a śmiercią i może tylko z góry przypatrywać się walce o życie rodziny i przyjaciół. Widzi jakie podejmują decyzję i z czym muszą się zmierzyć, a także to, jacy byli i jakie mieli tajemnice.
W jednej chwili to z jednej strony opowieść o rodzinnej tragedii, która doprowadziła do podjęcia wielu wątpliwych moralnie decyzji, a z drugiej historia pokazująca jak ulotne bywa życie. Czytelnik teoretycznie może osądzać bohaterów i ich poczynania, jednak sam do końca nie wie, jak zachowałby się w takiej sytuacji i czy jego decyzje byłby inne, lepsze? A przynajmniej ja nie wiem i podczas lektury stawiałam sobie wiele pytań, na które nie chciałbym szukać odpowiedzi. Początkowo miałam wrażenie, że narracja z perspektywy nieżyjącej Finn, jednak pojawiającej się w życiu bohaterów, będzie mi przeszkadzać, a finalnie okazało się, że to był nie tylko ciekawy pomysł, ale też świetny zabieg, by pokazać każdy aspekt tej historii.
W jednej chwili to także historia o życiu rodziny z chorym dzieckiem, które wymaga dużo samozaparcia, miłości, zrozumienia i cierpliwości. Opowieść ta pokazuje, że często pojawienie się chorego dziecka sprawia, że inne dzieci schodzą na dalszy plan, na czym także cierpią i co odbija się na ich życiu. Książka Suzanne Redfearn pokazuije jak trudne bywa życie, nie tyle z błędnie podjętymi decyzjami, ile z ich konsekwencjami.
Jeśli szukacie wciągającej i dającej do myślenia historii to śmiało sięgnijcie po książkę Redfearn. Ja nie umiałam oderwać się od lektury, a gdy skończyłam w głowie kołatało mi się wiele myśli i pytań. Polecam!
