Strona głównaFelietonyTu i teraz w listopadzie

Ostatnio opublikowane

Tu i teraz w listopadzie

#tuiteraz to wpisy mające na celu na chwilę zatrzymać drobne przyjemności codziennego życia. Tak wyglądał mój listopad. Podoba mi się taka forma postrzegania danego miesiąca. Mam nadzieję, że Wam również. Co u Was fajnego działo się w tym miesiącu?

#smakuję herbaty od DGM Herbaty. Oprócz tego, że smakuję staram się połączyć te smaki z konkretną książką i tak powstają wpisy z cyklu Z kubkiem w ręce. Nie ukrywam, że to dla mnie dosyć ciekawe doświadczenie i fajna zabawa. W dodatku filiżanka pysznej herbaty wieczorową porą to jedna z milszych chwil w ciągu dnia.

#próbuję polubić gotowanie. To chyba jedna z domowych czynności, która mnie męczy i jeśli tylko nie muszę nie „pcham się do garnków”. Zdecydowanie wolę posprzątać po posiłku. Ostatnio dostałam książkę Jamiego Oliviera Gotuj prosto dla całej rodziny i próbuję się polubić z dłuższym przebywaniem w kuchni niż czas potrzebny na zaparzenie herbaty.

#słucham najnowszej płyty Stinga. Jak ja uwielbiam tego artystę! W dodatku już w marcu pojawi się na koncercie w Warszawie i bardzo poważnie rozważam opcję, aby się na niego wybrać. Oprócz tego często słucham ep-ki projektu Dwa pokoje. Koniecznie posłuchajcie!

#czuję przemęczenie. Pośrednio jest to związane z obowiązkami w pracy, trochę z prowadzeniem bloga, a może to efekt zmienności pogody? Modna ostatnio filozofia hygge, czyli duńska sztuka szczęścia zwraca uwagę na małe przyjemności każdego dnia i staram się znaleźć na nie trochę czasu.

#czytam nową książkę Kasi Puzyńskiej Dom czwarty, Ósme życie, Francuskiego pieska czy Biuro przesyłek niedoręczonych. Książkowy misz-masz jaki lubię. Zmienność nastrojów pozwala każdego wieczora wybrać sobie inną pozycję. A Wy czytacie jedną, czy tak jak ja, kilka książek równocześnie?

#cieszę się z kilku dni urlopu, które spędzam z przyjaciółmi w Gdańsku. Morze o tej porze roku ma swój urok. Potem weekend we Wrocławiu na Targach Książki. Przyda się te kilka dni na złapanie oddechu przed dosyć intensywnym okresem w pracy.

#planuję prezenty świąteczne. Adrian w rozmowie ze mną pytał czy wiem już co chcę komu kupić. Wówczas mówiłam, że jeszcze nie. Jednak już powoli zaczynam się rozglądać, żaby potem nie wpadać w przedświąteczny szał zakupów, który potrafi skutecznie zabić wyjątkowość tego czasu.

A jak Wam minął listopad? 😉

 

Marta Mrowiec
Marta Mrowiec
Czyta, pisze, biega, chodzi po górach, ogląda mecze i słucha rapu. Nietypowo typowa kobieta.

Komentarze

Najczęściej czytane