Tę książkę czyta się z przyjemnością. Pięknie opowiedziana historia o miłości, poszukiwania sensu życia, radzenia sobie z przeciwnościami losu, jak również o nadziei. Właściwie wszystko co lubi większość kobiet.
Poldark – wichry losu to serial, który powstał na podstawie sagi Winstona Grahama. Do tej pory nie oglądałam go, ale w najbliższym czasie planuję nadrobić zaległości, gdyż pisaliście, że jest świetny. Mam nadzieję, że spodoba mi się równie mocno jak Saga rodu Forsyte’ów. Wracając do książki.
Tytułowy Ross Poldark wraca do domu w Wielkiej Brytanii po ciężkiej wojnie w Ameryce. Ma nadzieję, że jego ukochana Elizabeth czeka na niego i wkrótce będą mogli być razem, choć tak naprawdę nic sobie nie obiecywali. Niestety okazuje się, że Elizabeth niebawem zostanie żoną jego kuzyna. Tutaj zaczyna się jego wewnętrzny ból, powoli oswaja się ze stratą, z którą trudno mu się pogodzić. Na jego drodze, dosłownie i w przenośni, pojawia się Demelza. Bita dziewczynka, którą zabiera do swojego majątku i daje jej pracę jako pomoc domowa. Demelza na jego oczach dojrzewa, nabiera ogłady i powoli staje się kobietą. Co z tego wyniknie?
Całość historii osadzona jest w latach 1783 – 1787, śledzimy losy głównych bohaterów, jak również wielu innych postaci. W dodatku obserwujemy życie ludzi znajdujących się na różnych szczeblach drabiny społecznej, jak również przemiany zachodzące w społeczeństwie. To wielowątkowa opowieść o miłości, zagubieniu, ale też rodzącej się nadziei i wierze w ludzi.
Muszę Wam zdradzić, że zauroczyła mnie postać Rossa. Na początku myślałam, że będzie to zimny drań pokroju Pana Darcy’ego znanego z Dumy i uprzedzenia. Nic z tych rzeczy. To naprawdę fajny gość! Ciepły, rozsądny, starający się za wszelką cenę postępować z własnymi przekonaniami. Teraz to słowo rzadko jest używane, ale określiłabym go mianem osoby szlachetnej. Wpadłam po uszy! 😉
Ross Poldark to piękna historia napisana z rozmachem. Jeśli lubicie powieści obyczajowo – historyczne myślę, że Wam się spodoba. Cała saga o rodzie Poldarków ma 12 tomów (tyle znalazłam na Wikipedii). Póki co dzięki wydawnictwu Czarna Owca w maju tego roku ukazał się tom drugi zatytułowany Demelza. Już nie mogę się doczekać aż poznam dalsze losy bohaterów.
