Strona głównaKsiążkiKryminałAndrea Camilleri, Świetlne ostrze (2021)

Ostatnio opublikowane

Andrea Camilleri, Świetlne ostrze (2021)

W zeszłym roku dotarła do nas smutna wiadomość o śmierci autora serii z komisarzem Montalbano. Andrea Camilleri zmarł 17 lipca 2019 roku, więc niestety, ale już nie przeczytamy o losach komisarza.

Zacznę jednak od początku, bo Wydawnictwo Noir Sur Blanc wznowiło Kształt wody, czyli pierwszy tom, który rozpoczyna serię Sycylia komisarza Montalbano. Muszę przyznać, że z chęcią przeczytam, ponieważ zaczęłam czytać jakoś od końca i jak do tej pory przeczytałam 4 części. Tutaj możecie przeczytać o Polowaniu na skarb, od którego zaczynałam. Potem czytałam Grę luster i Uśmiech Angeliki i tak przyszła pora na Świetlne ostrze.

Lubię komisarza, chociaż czasami bywa on bardzo niezdecydowany i ciapowaty, zwłaszcza jeśli chodzi o relacje z kobietami. Mam wrażenie, że sam do końca nie wie czego chce i na czym mu w życiu zależy. Za to w pracy bywa konsekwentny, ambitny i trochę nieprzewidywalny. Tym razem na jego drodze stają ludzie, którzy zadarli z mafią, kobieta, która zajmuje się dziełami sztuki, czy młoda kobieta, która nie jest do końca szczera, a jej zgłoszenie napadu nieco rozmywa się z rzeczywistością. W dodatku w życiu osobistym komisarza też sporo się dzieje. Mężczyzna nie wie, jak właściwie określić swoją relację z Livią, a znajomość z inną pociągającą przedstawicielką płci pięknej wcale nie ułatwia mu sprawy. Do tego czas pędzi, jak szalony, na jaw wychodzą kolejne tajemnice i nieścisłości, a komisarz dostaje naciski z góry. Muszę powiedzieć, że w tej części dzieje się naprawdę sporo.

Świetlne ostrze to kolejny kryminał z niespiesznym, włoskim klimatem. Początkowo myślałam, że to będzie dosyć prosta historia, jednak im dalej czytałam tym fabuła się bardziej komplikowała i ostatecznie nic nie było wiadomo. Totalnie wkręciłam się w tę historię i mam jeden zarzut. Za krótka! A to chyba jest całkiem zgrabny komplement. Lubię to w jaki sposób pisze Camilleri, jak niespiesznie zarysowuje fabułę, by stopniowo ją plątać. Tylko brakuje mi jakiegoś bohatera, który komisarzowi powie: chłopie weź się ogarnij, określ i nie rób kobiecie zamieszania w życiu. Ale to tylko ta moja romantyczna cząstka tak to widzi.

Jeśli szukacie lekkiego kryminału ze specyficznym poczuciem humoru i włoskim klimatem to sięgnijcie po serię Sycylia komisarza Montalbano. Najlepiej od pierwszej części Kształt wody, w końcu warto wykorzystać fakt wznowienia tej części.

Marta Mrowiec
Marta Mrowiec
Czyta, pisze, biega, chodzi po górach, ogląda mecze i słucha rapu. Nietypowo typowa kobieta.

Komentarze

Najczęściej czytane