Czasem wydaje nam się, że znamy kogoś na wylot. Życie zaczyna się walić w momencie, gdy okazuje się, że tak naprawdę nie wiemy nic o najbliższej nam osobie.
Piotr z Anną wiodą udane życie, są szczęśliwym i kochającym się małżeństwem, a przynajmniej tak to wygląda z boku. Kiedy Anna zaczyna chorować na depresję poporodową i pewnego dnia zwyczajnie znika. Co więcej policja, po tym co znalazła w jej komputerze, zaczyna podejrzewać, że kobieta popełniła samobójstwo. Tylko Piotr w to nie wierzy i postanawia odnaleźć kobietę. Jednak fakty jakie o niej odkrywa są szokujące, a mężczyzna dochodzi do wniosku, że nigdy tak naprawdę nie poznał swojej żony. Kolejne tajemnice, które wypływają pokazują zupełnie inne oblicze jego żony, a sprawa zaczyna się jeszcze bardziej komplikować i robić się niebezpieczna. Niestety nic więcej nie mogę zdradzić, bo odbiorę Wam całą frajdę z odkrywania tej historii, a uwierzcie mi dzieje się sporo!

Zatrutka to przemyślana i dobrze skonstruowana powieść psychologiczna, w której autorka sprawnie prowadzi nas przez wydarzenia sprawiając, że nie sposób odłożyć książkę na bok. Przydryga w Zatrutce pokazuje, że każdy z nas skrywa swoje tajemnice i nigdy nie da się poznać w pełni drugiej osoby. Każde nasze czyny i decyzje, jakie podejmujemy zawsze znajdą odzwierciedlenie w przyszłości i czasami mają na nią olbrzymi wpływ. Autorka porusza też problem depresji poporodowej, który współcześnie jest bagatelizowany. To istotne, że w literaturze jest miejsce na ważne, społeczne tematy.
Zatrutka to przewrotne historia, której akcja trzyma tempo do samego końca. Jeśli szukacie ciekawej historii, to zapewne jest to świetny wybór!