A ja żem jej powiedziała, to książka, której inspiracją stał się instagramowy profil, na którym artystka zamieszcza krótkie filmiki będące nieco ironiczną odpowiedzią na wiele współczesnych bolączek.
Jeśli szukacie miejsca, w którym chcecie poprawić sobie humor wystarczy, ze zajrzycie na IG Katarzyny Nosowskiej. To miejsce pełne dystansu, nie tylko do siebie, ale też świata, a zwłaszcza showbiznesu. Nie od dzisiaj wiadomo, że rządzi się on swoimi prawami. gwiazdy niejednokrotnie muszą iść zgodnie z panującymi trendami, by utrzymać się na rynku. I w tym wszystkim dostajemy Katarzynę Nosowską, która nic nie robi sobie z panującej mody, żyje w sowim świcie, w którym w końcu czuje się dobrze.
A ja żem jej powiedziała to zbiór luźnych przemyśleń na wiele tematów. Każde z nich rozpoczyna cytat a następnie dostajemy rozwinięcie myśli. Nosowska w krótkich, często przerysowanych i ironicznych anegdotach opowiada o facetach, miłości, pracy. W tym wszystkim opowiada też o sobie. Swoim strachu, bezsilności, zagubieniu, ale też drodze do miejsca, w którym się znajduje obecnie. Lubię energię tej kobiety i sposób patrzenia na świat i ludzi. A ja żem jej powiedziała to idealny sposób na poprawę humoru, antydepresant, którego nie można przedawkować, i po którym nie będziemy mieć skutków ubocznych. No może poza kolejnymi zmarszczkami od ciągłego uśmiechu. Ale kto przejmuje się zmarszczkami? 😉 Całość dopełniają ciekawe rysunki i grafiki. Niestety ta książka ma jedną wadę. Jest zdecydowanie za krótka. Co prawda zdarzają się też słabsze fragmenty, jakby tworzone na siłę, nieco naciągane, ale całościowo to przyjemna i mądra lektura.
Jeśli szukacie lekkiej, ale niebanalnej książki to sięgnijcie właśnie po tę napisaną przez Katarzynę Nosowską. Jestem pewna, że jeszcze wielokrotnie do niej wrócę.