Niektórzy wolą życie po grecku to letnia, wakacyjna powieść, która świetnie się sprawdzi na urlopie, ale nie tylko. To zabawna, pełna przygód, ale też tajemnic opowieść o tym, co w życiu najważniejsze.
Anna zdecydowała się zrezygnować z pracy w banku w Manchesterze, bo czuje, że coś jej w życiu umyka. W dodatku właśnie rozstała się ze swoim chłopakiem, któremu daleko było do wierności. Brakuje jej obecności taty, który odszedł jakiś czas temu, dlatego kiedy znajduje u niego w domu mapę z zaznaczoną trasą podroży postanawia wyruszyć w nią jego kamperem. W podróż zbiera ze sobą Demi, siedemdziesięcioletnią sąsiadkę, która pochodzi z Grecji, a właśnie tam planuje wybrać się Anna. Ich wspólna wyprawa obfituje w wiele przygód. Poznają autostopowicza i okazuje się, że Dara jest Irlandczykiem, a Anna wpadła mu w oko. Czy kobieta skusi się na wakacyjny romans z mężczyzną, który oficjalnie mówi o swoich dalszych podróżach i braku stałego miejsca pobytu? Jaką tajemnicę z przeszłości skrywa Demi?
Parę lat temu spędziłam urlop na Kefalonii, jak cudownie było tam wrócić za sprawą Anny i ponownie zgubić się wśród greckich ścieżek. Świetnie oddany klimat wyspy, lokalnych miejscowości i opisy jedzenia, że aż ślinka cieknie. Poza tym Sue Roberts opowiada o tym, że każdy z nas ma swoje tajemnice, które prędzej czy później wyjdą na jaw lub sami zdecydujemy je wyjawić, tak jak Demi. Jej historia pokazuje, że na naprawę błędów z przeszłości nigdy nie jest za późno. I to co w oczach innych może być uznawane za błąd tak naprawdę było sytuacją bez wyjścia. W najnowszej powieści autorki znalazło się również miejsce na romans, a kto wie może na coś więcej? To mądra i wartościowa lektura pełna ciepła i uroku.
Jak wspomniałam wyżej Niektórzy wolą życie po grecku to ciepła i urocza powieść, z mnóstwem zabawnych momentów, ale też tych, które pozwolą się nam wzruszyć. To na pewno będzie jedna z moich ulubionych wakacyjnych historii. Mam nadzieję, że skusicie się na greckie klimaty i razem z Anną wyruszycie w tę podróż.