Strona głównaKsiążkiKryminałAnna Rozenberg, Maski pośmiertne (2021)

Ostatnio opublikowane

Anna Rozenberg, Maski pośmiertne (2021)

Maski pośmiertne to kryminalny debiut Anny Rozenberg i muszę przynać, że ta mroczna i tajemnicza historia pochłonęła mnie zupełnie.

Przyznam szczerze, że do przeczytania Masek pośmiertnych skłoniło mnie polecenie Roberta Małeckiego, który tak napisał o tej książce:

Świetna, ekspresyjna narracja, fachowy research i niepowtarzalny klimat brytyjskiego miasteczka – Rozenberg ma ogromny potencjał!

I faktycznie klimat jest! Ciążki, gęsty, nieco psychodeliczny. W swojej książce autorka odwołuje się do historii, tajemnic, niewyjaśnionych spraw i przeszłości, która czasem nie pozwala o sobie zapomnieć.

W 2013 roku David Redfern dostaje wezwanie do katedry, by udaremnić zamach, okazuje się, że zamachowca jest jego przyjaciel, który ginie od jego strzału. To wydarzenie na zawsze zmienia życie inspektora. Opuszcza Guildford i rozpoczyna służbę w Woking. Tam w małym miasteczku zostają odnalezione zwłoki kobiety. Jak się okazuje to Polka, która przyjechała do Anglii wraz z mężem, jednak mężczyzny nie udaje się zlokalizować. W tym samym czasie zostają wyłowione zwłoki z jeziora. To ciało zastrzelonego przyjaciela, tym samym mężczyzna rozpoczyna prywatne śledztwo, jednak nie wie, że ktoś usilnie depcze mu po piętach. Równocześnie stara się rozwiązać zagadkę śmierci polskiej turystki, jednak jako nowy przełożony nie ma pełnego zaufania zespołu, a w dodatku śledztwo zaczyna stać w miejscu.

Maski pośmiertne to jedna z tych książek, które wymagają maksimum skupienia, by nie pogubić wątków, jednak z drugiej strony i tak wpadamy w wir wydarzeń, od których trudno się oderwać. Nie jest to typowy kryminał, wiele w nim wątków pobocznych, ale ma świetny, mroczny klimat i pokazuje, że polska autorka może napisać książkę z akcją toczącą się za granicą i zrobić to solidnie i z odpowiednim przygotowaniem. Maski pośmiertne to historia pokazująca, że nie tak łatwo jest uciec od przeszłości, że nierozwiązane i niewyjaśnione sprawy do końca mogą się o nas upomnieć po latach.

Maski pośmiertne to opowieść pełna tajemnic. To kryminał z delikatnym wątkiem historycznym, który zabiera nas do klimatycznej, aczkolwiek nieco przytłaczającej Anglii. Przyznam, że to trochę otwarte zakończenie daje furtkę autorce na kontynuację i po cichu liczę, że dowiem się, jak potoczą się dalsze losy inspektora Redferna.

Marta Mrowiec
Marta Mrowiec
Czyta, pisze, biega, chodzi po górach, ogląda mecze i słucha rapu. Nietypowo typowa kobieta.

Komentarze

Najczęściej czytane