Strona głównaKsiążkiKryminałPiotr Liana - Persona non grata (2016)

Ostatnio opublikowane

Piotr Liana – Persona non grata (2016)

Muszę przyznać, że Persona non grata to mieszanka wybuchowa. Niech was nie zraża objętość, gdyż książkę, mówiąc kolokwialnie, dosłownie się połyka.

Persona non grata ukazała się nakładem Wydawnictwa Oficynka. Już na samym początku uwagę przyciąga okładka. Mroczna i tajemnicza. Zaraz potem zwracamy uwagę na objętość, gdyż książka do cienkich nie należy. Jednak czyta się ją bardzo dobrze, gdyż jest sprawnie napisana, a co więcej przesiąknięta dystansem, zdrową ironią i ogromnym poczuciem humoru. Klimat niewątpliwie jest specyficzny, jednak mam wrażenie, że nie każdy się w nim odnajdzie.

Kłobuczka to mała wieś. Maryna, jako kobieta lekkich obyczajów zaczyna wszystkim przeszkadzać, zwłaszcza innym paniom. Kiedy podczas Mszy Świętej ogłaszam wszystkim, że jest w ciąży a ojcem jej dziecka jest proboszcz przelewa się czara goryczy. W sobotnią noc ktoś zabija kobietę. Podejrzanych jest mnóstwo, każdy z mieszkańców miał motyw, zaczynają się pojawiać tajemnicze listy z pogróżkami. Bożydar Szczocarz przyjeżdża do Kłobuczki, by odwiedzić swoją ciotkę, której de facto nie zna i znajduje się w centrum morderstwa. Sam próbuje rozwiązać swoje rodzinne tajemnice, które przez lata były skrywane. Fabuła jest bardzo pokrętna, jednak przemyślana i poprowadzona w ten sposób, by czytelnik się nie pogubił a miał możliwość śledzenia poczynań bohaterów. A dzieje się sporo. Rodzinne sekrety wychodzą na jaw, kłótnie są na porządku dziennym, wzajemne umoralnianie i wyśmiewanie. Wieś rządzi się swoimi prawami. Autor zadbał by tło obyczajowe było niezwykle barwne i szczegółowe. Tak samo bohaterowie. Dostajemy całą plejadę postaci, które są wyraziste, charakterne i żywiołowe. Moją faworytką jest wspomniana wcześniej ciotunia Wichrzysława. Potrafi rozbawić do łez.

– A jak tam u ciebie z wiarą mój drogi? – zainteresowała się.

– Boże w Trójcy jedyny! – Bożydar wypluł kawę do kubka.

– Widzę, że chrześcijańska – skonstatowała Wichrzysława.

– Chrześcijańska, chrześcijańska, ale niepraktykująca. – Krztusił się drobinami pyłu. – Co jest w tym kubku? Zbożowa?

– Oczywiście, słodyczy, że zbożowa. Przecież czarna by cię w trumnę położyła.

Piotr Liana zabiera nas na typową wieś, która może stać się odzwierciedleniem każdej społeczności. Pokazuje jej mankamenty, ludzi i ich nieco staromodne myślenie. To wieś mająca swoje problemy, ale w gruncie rzeczy trzymająca się razem. To również swoisty społeczno – socjologiczny obraz społeczeństwa. To życie takie jakie możemy znać, bliskie czytelnikowi. To bohaterowie, którzy w zaciszu swych domów borykają się z problemami, przeżywają dramaty, podejmuję decyzje. To mieszanina osobowości, w których znajdziemy dewotki, które pod przykrywką świętości wtykają nos w nie swoje sprawy, stare panny czy nieszczęśliwe żony. Znajdą się także kobiety wyzwolone, czy nowoczesne lesbijki. Jak widać Kłobuczką daleko do idylli. To wielowymiarowe spojrzenie na społeczeństwo, które autor przedstawia obierając za punkt wyjścia morderstwo. I chociaż wydawać, by się mogło, że powinno być ono tutaj kluczowe, staje się początkiem wnikliwej analizy społeczeństwa.

Sama intryga została przemyślana, aczkolwiek zakończenie nieco mnie rozczarowało. Mam wrażenie, że autor nie do końca wykorzystał jego potencjał. Nie podobały mi się również wstawki w narracji, które skierowane były bezpośrednio do czytelnika. To jednak drobne minusy, które nie wpływają na odbiór całości. Niewątpliwie Persona non grata to interesujący debiut napisany z wnikliwością i rozmachem. Piotr Liana z chirurgiczną precyzją snuje swoją opowieść tworząc barwną historię, która wciąga. Ogromnym walorem kryminału jest poczucie humoru i komizm sytuacyjny, stąd nie powinno się kwalifikować książki stricte w gatunek kryminału, gdyż wtedy sporo straci. To swoisty misz masz gatunków, który sprawia, że każdy czytelnik znajdzie coś dla siebie.

Marta Mrowiec
Marta Mrowiec
Czyta, pisze, biega, chodzi po górach, ogląda mecze i słucha rapu. Nietypowo typowa kobieta.

Komentarze

Najczęściej czytane