Chyba przeczytałam jedną z najbardziej uroczych i słodkich historii. I… Mam ochotę na więcej!
Potrzebowałam takiej pluszowej opowieści. Serio! W połowie lektury uświadomiłam sobie, że Daydream to trzecia część serii Maple Hills, ale spokojnie można ją czytać osobno. Podczas lektury ja nie miałam wrażenia, że coś mi umyka. Teraz za to ma ochotę nadrobić Icebraaker i Wildfire i na pewno to zrobię! A o Daydream opowiem Wam w ramach współpracy reklamowej z Wydawnictwem Zysk i S-ka.
Zasada numer 1: nie zakochuj się. Ale zasady są po to, by je łamać.
Henry Turner ma wiele na głowie – trzeci rok studiów, nowe wyzwania jako kapitan drużyny hokejowej i wyjątkowo niesympatycznego profesora. Kiedy przez przypadek trafia na spotkanie klubu książki, poznaje Halle Jacobs – studentkę, która więcej czasu poświęca pisaniu niż życiu towarzyskiemu. Halle, pochłonięta nauką i własnymi literackimi ambicjami wciąga Henry’ego w świat książek i zasad, które tak łatwo złamać.

Daydream to trzecia część cyklu Maple Hills, wcześniej ukazały się Icebreaker i Wildfire. Spokojnie można czytać je osobno, bo nie miałam wrażenia, że coś mi umyka, ale zapewne warto je przeczytać w całości. A na pewno ja będę nadrabiać, bo Daydream wskakuje do ulubionych romansów. Ależ ja potrzebowałam takiej słodkiej, uroczej i pluszowej lektury! Książka oznaczona jest też 18+, ale uspokajam. Wszelkie sceny miłosne, które się w niej pojawiają są bardzo łagodne, pełne czułości i jest ich niewiele. Trochę też nietypowo, ale na wstępie zacznę od wydania, ponieważ możecie kupić standardowe wydanie, ale też wersję z barwionymi brzegami, które są jednymi z piękniejszych! Daydream to opowieść o przyjaźni, która z biegiem czasu zmienia się w coś głębszego, jednak każda ze stron boi się głośno to powiedzieć, by nie zniszczyć tej relacji. To historia o dążeniu do spełniania marzeń, o zbyt wielkich oczekiwaniach i przerzucaniu odpowiedzialności na dziecko oraz o tym, że czasami warto odpuścić, by poczuć spokój. Spędziłam z tą książką przemiły czas i zarwałam dwie noce! Naprawdę przeurocza historia! Jeśli potrzebujecie właśnie takiej kocykowej, otulającej historii to koniecznie przeczytajcie Daydream! Polecam!