Strona głównaKsiążkiCarley Fortune, Każde kolejne lato (2023)

Ostatnio opublikowane

Carley Fortune, Każde kolejne lato (2023)

Zaczął się przedłużony weekend połączony z majówką, więc jeśli szukacie idealnej lektury na ten czas lub na czas zbilżających się wakacji to mam coś, co świetnie się nadaje! Dawno nie czytałam takiej lekkie, jednak naszpikowanej emocjami historii. Pochłonęłam ją w dwa wieczory i liczę po cichu, że po takim debiucie autorka rozwinie tylko mocniej skrzydła.

Jeśli miałabym określić jakie cechy powinna mieć idealna, letnia lektura to mogłabym powiedzieć, że powinna być lekka, jednak niebanalna. Wzruszająca, pełna emocji i zaskoczeń. Przywołująca wiele naszych wspomnień i tak zwyczajnie trafiająca do serca. I wszystkie te cechy ma właśnie debiut autorstwa Carley Fortune, Każde kolejne lato.

Sam Florek i Persephone Fraser odkąd poznali się jako nastolatkowie każde lato spędzali razem. Było ich dokładnie sześć. Sześć lat, by z przyjaźni zrodziła się miłość. Potem niestety życie pokazało jak niewiele potrzeba, by miłość życia zwyczajnie się rozpadła. Teraz po latach Percey wraca na pogrzeb matki Sama. Ma dwa dni, by wyjawić mu prawdę i prosić o wybaczenie. Oboje nie wiedzą, co się wydarzy, jednak jak głosi stare porzekadło stara miłość nie rdzewieje. Czy jednak wystarczy uczucie sprzed lat, gdy oboje są już zupełnie innymi ludźmi? Dlaczego tak silne uczucie nie przetrwało? To opowieść, która z jednej strony wydaje się być przewidywalna, jednak tak naprawdę czytelnik do końca nie wie czego się spodziewać, wszak życie bywa przewrotne. Tym bardziej, gdy ma się niespełna dwadzieścia lat.

Każde kolejne lato to jedna z tych historii, która przywołuje w nas wiele wspomnień. Wszystkich naszych pierwszych razów, szybszego bicia serca, pierwszej miłości, pocałunku, złamanego serca. Z jednej strony to beztroska lektura, którą czyta się jednym tchem, a z drugiej to opowieść przepełniona mnóstwem emocji, które tym bardziej na nas oddziałują, jeśli przeżyliśmy podobną historię.

Debiut Carley Fortune opowiada o młodzieńczym zauroczeniu, przyjaźni, a wreszcie szczerym uczuciu, które zostało zmarnowane. O błędach młodości, porywczości serca, gwałtownych wybuchach i tym wszystkim, co mogłoby się wydarzyć gdyby… Kiedyś przeczytałam zdanie: Gdyby… Czy istnieje smutniejsze słowo? I właśnie o smutku też jest ta historia. Jednak mimo smutku i żalu jest też w niej wiele ciepła, słońca i radości. To dobrze napisana i poprowadzona opowieść, którą polecam Wam z czystym sumieniem! To w niej błędy młodości przeplatają się z tymi popełnianymi w dorosłości, beztroska młodzieńczych lat z pierwszymi trudnymi decyzjami i ich konsekwencjami, miłość ze smakiem rozczarowania, a wszystko to koją ciepłe promienie słońca i letnie powietrze o zapachu jeziora. Zauroczyła mnie ta historia. Mimo, że mam teraz szczęśliwe dorosłe życie to na chwilę znowu zapragnęłam mieć te naście lat!

Marta Mrowiec
Marta Mrowiec
Czyta, pisze, biega, chodzi po górach, ogląda mecze i słucha rapu. Nietypowo typowa kobieta.

Komentarze

Najczęściej czytane