Zdarzają się książki, które trafiają do nas w różnych okolicznościach i w trakcie trwania różnych wydarzeń. W przypadku Losu niesprawiedliwych było nieco inaczej.
Nie ukrywam, że sięgam po książki dotyczące wydarzeń wojennych zwłaszcza, jeśli są one oparte na kanwie prawdziwych wydarzeń. Tak też było w przypadku Losu niesprawiedliwych. Bowiem ta opowieść związana jest z rodziną autorki, a mówiąc dokładniej z jej babcią. Co więcej kilkanaście dni po skończeniu lektury wybuchła wojna w Ukrainie. I tak właściwie to o czym czytałam, to o czym myślałam, dziękując w duchu, że to już za nami stało się rzeczywistością wielu milionów ludzi. Tym mocniej ta opowieść siedzi we mnie i rezonuje. Tym więcej myślę o jej bohaterach, którzy przeżyli piekło. Piekło, które ludzie gotują ludziom. Nawet teraz w XXI wieku.
Los niesprawiedliwy opowiada historię różnych rodzin, które zamieszkały obok siebie, by dołączyć do ruchu oporu na Żoliborzu. Śledzimy losy rodziny Góreckich, Jasterów, Zatorskich, Zadrożnych i kilku innych. I tak jak płynie ta historia, tak przeplatają się losy dzieci, nastolatków, a potem dorosłych osób, które musiały skonfrontować swoje życie z wojennymi wydarzeniami. Zapewne najbardziej poruszy czytelnika historia Staszka Jastera pseudonim Hel, miałam łzy w oczach czytając.
Autorka przelała na karty swojej powieści wiele emocji. Głównie dlatego, że oparta ona jest na prawdziwych wydarzeniach z jej rodziny. Hilda i Franciszek Edward Góreccy są dziadkami pani Elżbiety, a Danuta Górecka to jej matka. Oni również są bohaterami tej powieści. Ponadto na kartach powieści pojawi się wiele znanych postaci jak chociażby Kazimierz Piechowski, Józef Lempart, Jan Rodowicz „Anoda”, Witold Kieżun, Władysław Leśniewski, Danuta Leśniewska i wspomniany wcześniej Stanisław Jaster.
Los niesprawiedliwych to ponad 700 stronnicowa książka, jednak nie odczujecie tej objętości. Totalnie wsiąkłam w życie bohaterów skrycie im kibicując. To opowieść o koszmarze wojny, walce o wolność, upartości, ambicji i dorastaniu. To historia o wchodzeniu w dorosłe życie z bagażem trudnych doświadczeń, to opowieść o solidarności, ale też zdradzie. O miłości, przyjaźni i wyborach, które na zawsze determinują naszą przyszłość. Trudna, bolesna, niestety pokazująca rzeczywistość, która wróciła i której świadkami są nasi sąsiedzi. Mimo trudnej tematyki zdecydowanie polecam!
