Uwielbiam takie historie. Pięknie napisane, nieco niepokojące, tajemnicze i z pomysłem na fabułę, która nie pozwala o sobie zapomnieć. Poznajcie Dziewczynę z wyspy zapachów.
Po skończeniu czytania Dziewczyny z wyspy zapachów od razu szukałam informacji, czy w Polsce ukazały się jeszcze jakieś książki autorki. Okazało się, że pojawiły się dwa tomy serii Szkoły niezbędnych składników oraz Radość dla początkujących. Na ten moment nie są one dostępne, ale liczę, że może ukaże się ich wznowienie. Chętnie przeczytam. A dzisiaj w ramach mojej współpracy reklamowej z Wydawnictwem Świat Książki opowiem Wam o Dziewczynie z wyspy zapachów.
Emmeline mieszka na odludnej wyspie z ojcem, który uczy ją poznawać zmysłami świat natury. Nie wyjaśnia pochodzenia maszyny wytwarzającej tajemnicze zapachy przechowywane w szklanych buteleczkach w szufladkach na ścianach domu. Dziewczyna rośnie, jej ciekawość również. Pewnego dnia nieprzewidziane wypadki rzucają ją w prawdziwy świat, którym rządzą miłość, zdrada, ambicja i zemsta. Emmeline musi zrozumieć przeszłość i odkryć sekrety swojego pochodzenia. W czasie tych poszukiwań przekracza granice własnej wyobraźni i na nowo poznaje własne serce.
Dziewczyna z wyspy zapachów to opowieść o tym, że każdy z nas ma silną potrzebę przynależenia do rodziny, poznania swojej historii i korzeni. To opowieść o rodzinnej tajemnicy przepełniona magią dzieciństwa i zapachami, które towarzyszą nam na każdym etapie życia. To też historia właśnie o aromatach i próbach ich uchwycenia, o wspomnieniach i chęci utrwalenia ich na zawsze i o tym, że czasami lepiej je tylko pielęgnować niż usilnie próbować je zmaterializować. Przepięknie napisana, przejmująca powieść, która owiana jest aromatem zapachów, do tego gęsta od emocji, ale niezwykle klimatyczna i urokliwa. To także opowieść o miłości. Niepewnej, raczkującej, trudnej, ale takiej, o którą być może warto zawalczyć. O relacjach córki z ojcem oraz córki z matką, od różnorodności i odmienności tych relacji, i o tym, że czasami pod maską hardości kryje się wrażliwe, czułe i kruche serce. Polecam!