Dzisiaj zapraszam Was na recenzję w formie jakiej jeszcze nie było. Mam nadzieję, że się Wam spodoba. Powstała wspólnie z Paulą z Rude recenzuje. Przed Wami Rudy regał.
Rudy regał to recenzje w formie rozmowy. Czasami zdarza nam się z Paulą, że czytamy różne książki. Czasem też wiem, że nie sięgnę po książkę, którą czyta Paula i odwrotnie. Stąd pomysł na takie recenzje, gdzie jedna z nas przepyta drugą o książce, której nie czytała. Dzisiaj na pytania odpowiadałam ja. Dajcie znać czy podoba Wam się taka forma recenzji.
Zakładam sytuację hipotetyczną – nie wiem kim jest Dorota Wellman ani Janusz Wiśniewski i oczywiście nie czytałam poprzedniej ich publikacji. Myślisz, że mogłabym sięgnąć po Siedem lat później i bawić się przy niej równie dobrze, co Ty? Dlaczego?
Przyznam szczerze, że sama nie czytałam tej publikacji, ale po lekturze najnowszej rozmowy z chęcią nadrobię te braki. Nie oznacza to jednak, że trzeba najpierw przeczytać pierwszą część, by móc zapoznać się z drugą rozmową. Zapewne część wątków szerzej została omówiona w pierwszej części, ale myślę, że druga stanowi kompletną całość, którą spokojnie można przeczytać osobno. To nawet mogłoby być dla Ciebie ciekawą formą odkrywania autora i jego dokonań.
Więc mówisz, że zostałaś skutecznie zachęcona do przeczytania zapisu poprzedniej rozmowy – Arytmii uczuć. Masz w stosunku do niej jakieś konkretne oczekiwania?
Nie mam szczególnych oczekiwań, liczę na interesującą lekturę podobną jak w przypadku Siedem lat później.
Wiem już, że Siedem lat później całkowicie Cię pochłonęło. Co na to wpłynęło?
Na pewno lekkość, humor i dystans do siebie i otoczenia. W dodatku Janusz L. Wiśniewski to człowiek z olbrzymią wiedzą oraz dokładnie nakreślonym światopoglądem, czym chętnie się dzieli w rozmowie z Dorotą Wellman. Od razu czuć, że znają się długo i mogą ze sobą rozmawiać prawie o wszystkim.
Autorzy rozmawiają o wielu tematach – niektóre z nich wydają się całkiem poważne. Który wątek Ciebie najbardziej zaciekawił/zaintrygował?
Tak jak powiedziałaś w tej rozmowie poruszane są bardzo różne tematy. Są to kwestie związane z polityką, sytuacją społeczno – gospodarczą zarówno w Polsce, Europie czy na świecie, dorobku pisarskim autora, jego wspomnieniach. Co bardzo mi się spodobało, Janusz L. Wiśniewski z szacunkiem odnosi się do swoich byłych partnerek i nie chce o nich rozmawiać, ma pewną swoją intymną sferę, której nie ujawnia i to jest fajne. Chyba najbardziej podobały mi się fragmenty dotyczące twórczości autora, krajów, w których ukazały się jego książki i tych, w których dopiero się ukażą.
W Siedem lat później pojawia się więcej informacji o Dorocie Wellman czy o Januszu Wiśniewskim? Kto zdradza więcej pikantnych szczegółów ze swojego życia?
Dorota Wellman jest osobą, która prowadzi rozmowę, więc siłą rzeczy w centrum uwagi znajduje się postać Janusza Wiśniewskiego. Pikantnych szczegółów tutaj nie znajdziesz, gdyż autor zachował je dla siebie, chroni swoją intymność. Ale za to można trochę dowiedzieć się o jego córkach, czy o miejscu, w którym kupił mieszkanie i planuje zamieszkać po powrocie do Polski.
Co najbardziej zapadło Ci w pamięć?
Może to zabrzmi zabawnie, ale zapamiętałam, że najbardziej popularną polską autorką w Niemczech jest Maria Nurowska. Poza tym mogę dodać, że ta rozmowa zapada w pamięć za sprawą swojej bezpośredniości. Dorota Wellman nie owija w bawełnę, nie ma dla niej tematów tabu przez to jest to niezwykle interesujące. Janusz L. Wiśniewski to fizyk z duszą romantyka, romantyk z umysłem ścisłowca, niezwykle fascynująca postać.
Czy ta rozmowa wydała Ci się autentyczna? Ja przy tego typu pozycjach obawiam się treści ociekających sztucznością…
Zupełnie nie miałam wrażenie żeby było w niej coś sztucznego czy nienaturalnego. W końcu rozmowa toczyła się między dwojgiem znajomych.
Czy z opisywanych przez autora przeżyć mogłaś wyciągnąć wnioski, dzięki którym mogłabyś wprowadzić zmiany w swoim życiu?
Raczej nie. Autor nie ma moralizatorskiego tonu, nie mówi jak żyć, co robić. Jedynie pod kątem sytuacji społeczno-gospodarczej czytelnik może skonfrontować swoje poglądy z punktem widzenia Janusza Wiśniewskiego i tym samym coś zmienić w swoim światopoglądzie.
Na koniec opisz proszę tę książkę w trzech słowach (dosłownie trzech!).
Opisanie tej książki w trzech słowach jest dosyć trudne, ale niech ci będzie. Mądra, zabawna, wciągająca. Na prawdę warta przeczytania.