Strona głównaKsiążkiJean-Baptiste Andrea, Czuwając nad nią (2024)

Ostatnio opublikowane

Jean-Baptiste Andrea, Czuwając nad nią (2024)

Czasami trafiamy na książki, które czujemy, które są takie bardzo nasze i właśnie taką powieścią jest dla mnie Czuwając nad nią.

Nie powiem, że była to miłość od pierwszych stron, początkowo trudno było mi się wczytać w tę historię. Jednak wraz z upływającymi stronami totalnie w nią wsiąkłam i poczułam, że jest ona bardzo moja. To jedna z tych książek, które zostaną ze mną na długo, i którą będę wszystkim polecać. A o Czuwając nad nią opowiem w ramach współpracy reklamowej z Wydawnictwem Znak.

W wielkiej grze przeznaczenia Mimo wyciągnął złe karty. Urodzony w ubóstwie, został uczniem pozbawionego talentu rzeźbiarza. Nie wie jeszcze, że sam jest geniuszem.

Viola Orsini przyszła na świat pod najszczęśliwszą z gwiazd. Dziedziczka wpływowej rodziny, dzieciństwo spędziła w cieniu genueńskiego pałacu wśród pomarańczowych gajów. Jednak ambicja nie pozwala jej pogodzić się z wyznaczoną rolą.

Tych dwoje nigdy nie powinno było się spotkać. Rozpoznają się od pierwszego spojrzenia i przysięgają, że nigdy się nie rozstaną. Viola i Mimo nie mogą żyć razem, ale i istnieć bez siebie.

Połączeni nierozerwalną więzią, przechodzą przez burzliwy czas rodzącego się we Włoszech faszyzmu.
Mimo mści się na losie, ale na co mu chwała, jeśli musi stracić Violę?

Sięgając po tę powieść nie do końca wiedziałam, czego się spodziewać. Ostatecznie dostałam wyjątkową opowieść niepozbawioną jednak nutki smutku i goryczy. To wielowymiarowa historia, która na długo pozostaje w czytelniku. Pięknie napisana, z dużą dozą wrażliwości na język, a równocześnie nieco surowa w sposobie narracji. Autor niezwykle umiejętnie snuje swoją opowieść, niejednokrotnie zaskakując czytelnika i zostawiając mu miejsce na refleksje. Czuwając nad nią to obraz specyficznej przyjaźni, trudów mierzenia się z własnym talentem, próby wyjścia poza utarte schematy i bolesnych rozczarowań z tym związanych. A wszystko to na tle sztuki, która jest cichym bohaterem tej historii. To subtelna proza, która potrafi być też szorstka i dobitna. Pełna emocji, bólu i rozczarowań życiem, ale też z nikłymi przebłyskami nadziei, że los się może odwrócić. Autor bardzo umiejętnie opisuje emocje bohaterów pokazując ich zawiłe losy oraz fakt, że każda podejmowana decyzja niesie ze sobą konsekwencje. Piękna i ujmująca. Czytajcie, polecam!

Marta Mrowiec
Marta Mrowiec
Czyta, pisze, biega, chodzi po górach, ogląda mecze i słucha rapu. Nietypowo typowa kobieta.

Komentarze

Najczęściej czytane