Nie wiem czy Wy też w szkole nie przepadaliście za historią? Ja tak, ale odkąd w moje ręce wpadają takie pozycje jak Wyszło jak zwykle to czytam o historii z przyjemnością.
Nigdy nie byłam wielką fanką historii, może dlatego, że bardziej mi do ścisłego umysłu, ale odkąd prowadzę bloga i w moje ręce wpadają różne pozycje to naprawdę polubiłam się z historią! I tak w ramach współpracy reklamowej z Wydawnictwem Bellona dzisiaj opowiem Wam trochę o książce Krzysztofa Pyzi zatytułowanej Wyszło jak zwykle.
Muszę przyznać, że Wyszło jak zwykle to pozycja nietuzinkowa. Bo jeśli myślicie, że o historii można pisać tylko jednostajnie i nudno to się grubo mylicie. Krzysztof Pyzia udowadnia, że o historii można opowiadać lekko i z humorem. Przy lekturze Wyszło jak zwykle śmiałam się w głos! Autor wybrał z naszej historii te wydarzenia, które były zabawne, dziwne, i takie które doprowadziły nasz kraj tu, gdzie jesteśmy. Opowiada o zamiłowaniach władców do zabawy, rozwiązłości i podejmowania pochopnych decyzji, po których można skandować: Polacy nic się nie stało! I tak wraz z autorem przyglądamy się kluczowym wydarzeniom z naszej historii, od chrztu Polski, aż po czasy współczesne! To naprawdę zaskakująca i zabawna lektura, a cięty język autora i szereg ciekawostek sprawia, że książkę się dosłownie pochłania. To pozycja idealna dla fanów historii (nie tylko tej poważnej), ale też dla tych niekoniecznie ją lubiących (jak ja). Dobra zabawa gwarantowana! Polecam!
