Hygge, hyggling, hyygować. Nic Wam nie mówią te pojęcia. Zatem zapraszam, a wszystkiego się dowiecie.
Szczęście bywa ulotne i krótkoterminowe. Jednego dnia wydaje nam się, że jesteśmy najszczęśliwszymi ludźmi na planecie, by drugiego zastanawiać się czy mamy oznaki jesiennej chandry. W czym zatem tkwi sukces bycia szczęśliwym? Co sprawia, że możemy poczuć się szczęśliwi? Autorka książki Hygge. Duńska sztuka szczęścia dowodzi, że powinniśmy go szukać w prostych i codziennych rzeczach, na które nie zwracamy uwagi zbyt zajęci sobą i obowiązkami. Hygge to poranna kawa wypita na tarasie z najbliższymi, przeglądanie starych fotografii, radość dzieci podczas wspólnej zabawy. Drobne przyjemności dnia codziennego, na które często brakuje czasu i siły. Może czas się zatrzymać i zastanowić się nad tym, co przynosi Ci szczęście? Co sprawia, że na Twojej twarzy pojawia się uśmiech?
Autorka przemierzyła całą Danię, pytając jej mieszkańców czym jest dla nich hygge. Przeprowadziła również rozmowy z ekspertami o tym, dlaczego potrzebujemy w życiu hygge i jak powinniśmy je definiować. Swoje wioski zawarła własnie w książce o duńskiej sztuce szczęścia. I tak Hygge. Duńska sztuka szczęścia to prosty poradnik o tym jak odnaleźć spokój w swoim życiu. Nie ma tam nic odkrywczego, jednak właśnie te proste sugestie potrafią skłonić do refleksji i wyciągania wniosków. Znajdziemy tam sporo zdjęć, kilka wywiadów, a nawet hygge przepisy kulinarne. Myślę, że ze względów estetycznych, ta publikacja idealnie sprawdzi się jako prezent. To jedna z najładniej wydanych książek w tym roku, a jej okładka jest zjawiskowa!
