Niemożliwe życie to moja pierwsza książka autora, ale zapewne sięgnę jeszcze po wcześniejszą, czyli bibliotekę w Paryżu.
Nie miałam okazji dotąd czytać nic autorstwa Matta Haiga, ale po lekturze Niemożliwego życia mam w planach nadrobić Bibliotekę w Paryżu. I chociaż science fiction i fantastyka nie są gatunkami, które czytam na co dzień tak najnowsza powieść autora totalnie mnie pochłonęła. O Niemożliwym życiu opowiem Wam w ramach współpracy reklamowej z Wydawnictwem Zysk i S-ka.
Pełna cudów i fantastycznych przygód opowieść o tym, że nigdy nie jest za późno na nowy początek życia.
Spokojną egzystencję emerytowanej nauczycielki matematyki Grace Winters zakłóca niespodziewany list: koleżanka z czasów młodości zostawia jej w spadku dom na śródziemnomorskiej wyspie. Ciekawość przezwycięża strach i Grace kupuje bilet w jedną stronę na Ibizę. Wśród skał i złotych plaż szuka wskazówek na temat tajemniczego losu kobiety, którą kiedyś znała. To, co odkryje, przejdzie jej najśmielsze oczekiwania. By dotrzeć do prawdy, musi jednak najpierw uporać się z demonami własnej przeszłości. Matt Haig w swojej najnowszej powieści po raz kolejny udowadnia, że ma niezwykły dar opowiadania fantastycznej historii, za którą kryje się głęboka refleksja nad kondycją ludzkości. Czasami to, co wydaje się magią, jest po prostu tą częścią życia, której jeszcze nie rozumiemy.
W zeszłym roku czytałam Astronautkę i od tego czasu przestałam zamykać się na gatunek, jakim jest science fiction i fantastyka. Dlatego czytając opis Niemożliwego życie wiedziałam, że będę chciała ją przeczytać i… Nie zawiodłam się! Dostałam opowieść pewną przygód, magii, ale też taką, która zawiera elementy kryminału, czy powieści obyczajowej. Taki miks sprawia, że mimo objętości książka czyta się sama. Najnowsza książka Matta Haiga to historia o tym, że w życiu nigdy nie jest za późno na zmiany, na walkę o siebie, ale przede wszystkim na odpuszczenie i wybaczenie sobie błędów z przeszłości. To opowieść o tym, jak główna bohaterka otrzymuje pewne umiejętności i próbuje się z nimi oswoić, zwłaszcza, że jest już po siedemdziesiątce i nie chce zmieniać swojego życia. Poza dodatkowymi umiejętnościami ma też cięty język i jestem pewna, że ją polubicie! Nieszablonowa historia, którą na pewno zapamiętam. Teraz mam w planach nadrobić Bibliotekę w Paryżu, a Wy tymczasem czytajcie Niemożliwe życie! Polecam!
