Paulina Cedlerska na dobre wpisała się na listę autorek, po których książki sięgam w ciemno.
Do tej pory czytałam Ciało obce i Puste miejsce. Po lekturze tych dwóch książek czekałam niecierpliwie na kolejną i tak w moje ręce wpadła książka W owczej skórze
Najlepsze i najgorsze rzeczy robimy z miłości.
W parku dzikich zwierząt na Mazurach dochodzi do wypadku. Wataha oswojonych wilków atakuje opiekunkę. Co zawiodło? Procedury bezpieczeństwa? Pycha? A może śmierć kobiety nie była wypadkiem, ale misternie zaplanowanym morderstwem?
Kilka tygodni po tych wydarzeniach do Mikołajek przyjeżdża Zuzanna Markiewicz, dziennikarka, która pisze artykuł o dramacie, do którego doszło w mazurskim zoo. Podczas wyjazdu służbowego towarzyszy jej mąż i dwuletnia córeczka. W ostatni weekend marca, tuż przed powrotem do Warszawy, we trójkę wybierają się na żagle. Kilka godzin później z jachtu nadany zostaje sygnał alarmowy. Ratownicy znajdują na jego pokładzie wyłącznie małą dziewczynkę. Co stało się z jej rodzicami? Czy przyczyną dramatu turystów była nieujarzmiona natura? Jakim cudem udało się więc ujść z życiem dziecku? A może Zuzanna zabrnęła zbyt daleko w swoim dziennikarskim śledztwie i ktoś chciał zamknąć jej usta?
Muszę przyznać, że Paulina Cedlerska ma dar zaskakiwania czytelnika jednym zdaniem. Serio! Jak już poukładałam sobie całą historię z książki W Owczej skórze to autorka na zakończenie zaserwowała mi niezły numer! Uwielbiam takie książki! W owczej skórze to historia o tym, że nie da się żyć z ciągłymi wyrzutami sumienia, błędy z przeszłości będą rzutować na całe nasze życie, a prawda prędzej, czy później wyjdzie na jaw. To także historia pokazująca, że natura rządzi się swoimi prawami, a nadmierna ingerencja w nią może doprowadzić do tragedii. W owczej skórze to historia, w której tylko z pozoru wiemy, co się tak naprawdę wydarzyło, jednak autorka bardzo umiejętnie wyprowadza nas z błędu serwując zaskakujące zakończenie. Historia, która wciąga, intryguje i sprawia, że ma się ochotę na więcej! Tragiczny wypadek, historia sprzed lat i morderstwo, w którym jest zbyt wiele niewiadomych. Czy te wszystkie sprawy coś łączy? Jestem pewna, że Wam się spodoba! Polecam!
