Kwiecień plecień bo przeplata trochę nowości, trochę staroci. W tym miesiącu mało słuchałam nowych albumów, zdecydowanie częściej wracałam do starszych, ulubionych płyt. Niemniej kilka wartych uwagi się znalazło. Wyjątkowo wraca stara formuła i dzisiaj mam dla Was pojedyncze utwory.
Nosowska, Ja pas!
Początkowo miałam problem z tym kawałkiem, jednak potem mnie wciągnął. Jeszcze nie wiem, czy powiem ja pas w kwestii takiej twórczości Nosowskiej, niemniej w to można się wkręcić.
Ralph Kaminski, Melancholia
Biorę w ciemno wszystko co stworzy Ralph Kaminski. Tym razem nieco inaczej niż zazwyczaj znowu równie udanie.
Bitamina, Dom
Kawałek do tupania nóżką, którego ciągle słucham nucąc pod nosem.
Albo inaczej vol. 2
Na koniec dwa utwory z projektu Albo inaczej vol. 2. Miałam okazję już słuchać całości i uwierzcie mi szykuje się jeden z lepszych albumów tego roku!
Z nowości w kwestii albumów warto zapoznać się z nową płytą Sławka Uniatowskiego, który wraca na rynek muzyczny po dłuższej przerwie. Ponadto wspólny album wydali Sting i Shaggy 44/876 (Deluxe). Bardzo dobrym albumem jest Out Pawbeatsa oraz Life on Planet Bokki.
A kto Wam wpadł w ucho w kwietniu? 😉