Na tropie Vermeera to druga książka autorstwa Agnieszki Ptak, która debiutowała Zagadką w 2021 roku. Nie miałam okazji czytać debiutu, ale po lekturze najnowszej powieści muszę to nadrobić. Zanim jednak Zagadka, to dzisiaj w ramach współpracy z Wydawnictwem Znak opowiem Wam o pewnym obrazie.
Na tropie Vermeera to jedna z tych książek, o których trudno napisać nie zdradzając zbyt wiele, a równocześnie tak ubrać w słowa zarys fabuły, by skutecznie Was zachęcić do lektury. Niemniej książka opowiada o losach pewnego obrazu. Alegoria malarstwa, bo o nim mowa, to obraz namalowany przez Vermeera. Twórczość artysty charakteryzuje się tym, że jest praktycznie niemożliwa do podrobnienia. Udaje się to jednak pewnemu fałszerzowi w Berlinie, który na zlecenie oficera SS tworzy kopię obrazu. Po niemalże pięćdziesięciu latach do jednego z paryskich dziennikarzy, Lucasa Allarda, odzywa się były więzień obozu koncentracyjnego, który twierdzi, że fałszerz Jacob Wolf namalował nie jedną, a dwie kopie. Allard zaczyna drążyć temat chcąc się dowiedzieć, gdzie w takim razie znajduje się oryginał. Również Oiseau, jeden z sorbońskich profesorów, po kontakcie z pewnym kolekcjonerem obrazów dostaje zlecenie odnalezienia go, jednak im głębiej poznaje niektóre tajemnice, tym robi się niebezpiecznie. Do tego stopnia, że ktoś zaczyna czyhać na jego życie. Kim tak naprawdę jest tajemniczy kolekcjoner? Dlaczego rozwiązanie tej zagadki jest tak niebezpieczne? I kto pierwszy dotrze do prawdy? Czy faktycznie Vermeer jest tak trudny do podrobienia? To tylko niektóre pytania, które mogą się nasunąć, jednak podczas lektury będziecie mieć ich znacznie więcej.
Początkowo miałam problem ze sposobem narracji na jaki zdecydowała się autorka. Bezpośrednie zwracanie się do czytelnika drażniło mnie i nie potrafiłam wczytać się w tę opowieść. Dopiero z czasem doceniłam zamysł i wykonanie! Na tropie Vemeera to zaskakująca i nieprzewidywalna opowieść, miejscami nieco brawurowa, potem znowu spokojna. Z uwagą i zaciekawieniem śledziłam losy obrazów i byłam ciekawa, jak zakończy się ta historia. A jak się zakończyła? O tym przekonacie się sami, a nawet będziecie mieli okazję zdecydować o tym. To niewątpliwe jedna z ciekawszych powieści, jakie czytałam w ostatnim czasie. Zapewne czytelnicy, którzy interesują się malarstwem docenią też wiele smaczków, jakie można znaleźć w tej książce.
Na tropie Vermeera to opowieść o zachłanności, brutalności, oszustwach oraz o tym, że prędzej czy później każda prawda wyjdzie na jaw. Nieprzewidywalna, pełna tajemnic i z akcją która ani na moment nie zwalnia. Jeśli szukacie książki, która świetnie pasuje na letnie wieczory to sięgnijcie po najnowszą książkę Agnieszki Ptak.
