Czasem w nasze ręce trafiają książki, które od pierwszych stron są „nasze”. Tak właśnie miałam z Marzeniem panny Benson. To na pewno będzie jedna z moich ulubionych powieści.
Kiedy dostałam propozycję współpracy od Wydawnictwa Znak nie zastanawiałam się zbyt długo. Pierwsze skusiła mnie okładka, ale jak wiadomo podobno nie ocenia się książki po okładce, więc z zaciekawieniem usiadłam do lektury i… kompletnie przepadłam! Miałam ochotę czytać w każdej wolnej chwili, byłam ciekawa, czy bohaterkom uda się osiągnąć cel, kibicowałam im, śmiałam się z nimi, ale też wzruszałam. To powieść, która wywołała we mnie mnóstwo emocji i chociaż miejscami wydaje się nieco przerysowana, a fabuła jest niczym z filmu sensacyjnego to myślę, że lektura przyniesie Wam wiele frajdy. Ja bawiłam się świetnie podczas czytania i muszę przyznać, że po cichu liczę iż kiedyś książka Marzenie panny Benson zostanie zekranizowana.
Margery Benson zbliża się do pięćdziesiątki. Wielkie zmiany w jej życiu zaczynają się od kradzieży butów dyrektorki szkoły, w której pracuje. To był impuls. Kobieta nie wie, dlaczego to zrobiła, ale jedno wie na pewno. Chce spełnić swoje marzenie z dzieciństwa i odnaleźć złotego chrząszcza, którego pokazał jej ojciec, gdy miała dziesięć lat. Postanawia zorganizować wyprawę do Nowej Kaledonii w związku z czym daje ogłoszenie, w którym poszukuje asystenta znającego język francuski. Na jej nieszczęście (albo szczęście) kandydatów jest mało i ostatecznie musi zdecydować się na Enid Pretty, która ze swoimi tlenionymi włosami i różowym kostiumie raczej nie ma pojęcia o wyprawach. Co więcej okazuje się, że kobieta przed czymś ucieka, usilnie chce dziecka i ma wiele za uszami. Panna Benson nie zdaje sobie sprawy, że jej tropem wyrusza także mężczyzna rozczarowany tym, że nie został przez kobietę wybrany kierownikiem jej wyprawy. I tutaj zaczyna się największa przygoda życiowa Margery, która niejednokrotnie znajdzie się w niebezpieczeństwie, ale też dzięki tej wyprawie zyska prawdziwą przyjaciółkę. Czy uda jej się znaleźć złotego chrząszcza? Czy Enid okaże się dobrą kompanką podróży? A może ta wyprawa to tylko pretekst do zmiany życia? O tym wszystkim, ale też o wiele więcej przekonacie się sięgając po Marzenie panny Banson. Jedno jest pewne, na nudę nie będziecie narzekać!
Marzenie panny Benson to wielowątkowa opowieść o ściganiu marzeń, które warunkują nasze poczucie szczęścia. A przynajmniej tak nam się wydaje. O miłości, przyjaźni, trudnych relacjach, tajemnicach, kobiecych sekretach i niebezpieczeństwie, które czasem może wynikać z naiwności. To jedna z tych książek, która Was rozbawi do łez, ale też wzruszy, zszokuje i pozostawi z apetytem na inne powieści autorki. Ja już kupiłam Niezwykłą wędrówkę Harolda Fry i nie mogę doczekać się lektury! Marzenie panny Benson to będzie jedna z moich ulubionych powieści, dlatego jeśli szukacie letniej, lekkiej i szalonej lektury to koniecznie przeczytajcie. Jestem pewna, że będziecie się świetnie bawić!
