Strona głównaKsiążkiAnna Bałenkowska, Zaginiona wiolonczelistka(2022)

Ostatnio opublikowane

Anna Bałenkowska, Zaginiona wiolonczelistka(2022)

Zaginiona wiolonczelistka to debiut powieściowy Anny Bałenkowskiej, który miałam okazję przeczytać w ramach współpracy z Wydawnictwem Zwierciadło. To historia pełna tajemnic, niedomówień, która do samego końca trzyma w napięciu i nie pozwala o sobie zapomnieć.

Blanka jest młodą, utalentowaną wiolonczelistką. Jej nagłe zniknięcie powoduje rozpacz wielu osób. Od jej męża, przez ojca aż po koleżanki z kwartetu smyczkowego. Niewyjaśnione okoliczności, tajemnice i niedomówienia. Gdy po 20 latach Maja pojawia się w Walencji na kursie językowym, nieoczekiwanie jej życie wiąże się z zaginioną przed laty wiolonczelistką. A wszystko przez realne, niedające się racjonalnie wyjaśnić sny. Dziewczyna uciekając przed samotnością i swoimi problemami trafia na postać Blanki i wbrew logice postanawia rozwiązać tajemnicze zniknięcie kobiety. Trudno w kilku zdaniach streścić tę opowieść, ponieważ jest ona niezwykle szczegółowa i utkana zdanie po zdaniu. Przeszłość przeplata się z teraźniejszością, jawa ze snem, stagnacja z buzującymi emocjami. To mieszanka, która Was zaskoczy i sprawi, że będziecie chcieli do końca poznać tę historię! Nie umiałam oderwać się od lektury.

Przede wszystkim warto zwrócić uwagę, że autorka prywatnie związana jest z muzyką. Z wykształcenia jest pianistką. Studiowała w Akademii Muzycznej we Wrocławiu, Hochschule für Musik und Theater w Monachium i Conservatorio Superior de Música w Walencji. Na karty swojej debiutanckiej powieści przelała miłość do muzyki i dzięki temu otwarła drzwi muzyki klasycznej dla zwykłego czytelnika. W latach 2019-2020 mieszkała i tworzyła w Walencji. To w tym mieście powstała powieść „Zaginiona wiolonczelistka”. Stąd można poczuć jej wyrazisty klimat, pełen barw, smaków i emocji.

Zaginiona wiolonczelistka to opowieść o miłości, która bywa destrukcyjna, ambicji, talencie, ale też ciężkiej pracy. O muzyce, sztuce, błędach młodości i tajemnicach. To historia niepokojąca, w której autorka zostawiła dużo miejsca na indywidualne interpretacje czytelnika. Z jednej strony nie chciałam jej kończyć, a z drugiej byłam niezwykle ciekawa rozwiązania.

Anna Bałenkowska pokazuje toksyczne relacje, które oddziałują na całe nasze życie, usilne i nieudane próby wyplatania się z nich i problemy, by ponownie zaufać. Jednak w jej książce nic nie jest proste i oczywiste. To zawiła, ale w tym wszystkim przemyślana historia, która została napisana z dbałością o detale. Udany debiut, nie pozostaje nic innego jak poczekać na kolejną książkę autorki!

Marta Mrowiec
Marta Mrowiec
Czyta, pisze, biega, chodzi po górach, ogląda mecze i słucha rapu. Nietypowo typowa kobieta.

Komentarze

Najczęściej czytane