To już moja kolejna książka autorki. Tym razem romans biurowy, jednak poruszający wiele istotnych problemów, o których warto mówić.
Przy okazji Słodkiej nienawiści wspominałam Wam o skali hot level, którą wprowadziło Wydawnictwo. Zacznijmy od nowa ma 3 gwiazdki, więc to coś idealnego dla mnie. Zwłaszcza, że ostatnio w życiu miałam dosyć wymagający czas, więc z chęcią wieczorem siadałam do lżejszych książek. I o ile najnowsza książka Anny Langner klasyfikowana jest jako romans biurowy to porusza też kilka istotnych tematów.

Aneta jest matką, która sama wychowuje córkę. W końcu zaczyna układać swoje życie. Znalazła nową prace na etacie i wiąże z nią nadzieje. Wszystko się zmienia, gdy na miejscu poznaje Kasjana. Jego kąśliwe uwagi z początku spotykają się z jej ripostami, jednak w końcu kobieta zaczyna mieć dosyć. W dodatku jeszcze ma zastąpić jego asystentkę. Między tą dwójką iskrzy coraz bardziej, chociaż czasami mężczyzna się odsłania i pokazuje swoje prawdziwe oblicze. Czy za maską zimnego i wyrachowanego mężczyzny kryje się zupełnie inny facet? Czy problemy z jakimi się boryka i tajemnice, które skrywa w końcu wyjdą na jaw? Czy Anecie uda się poznać prawdziwego Kasjana i czy ta historia ma szansę na szczęśliwe zakończenie? O tym przekonacie się sięgając po Zacznijmy od nowa, jednak musicie pamiętać, że życie czasami potrafi płatać figle.

Zacznijmy od nowa to lekki romans, w którym kipi od nadmiaru emocji. Między bohaterami jest duża chemia, jednak nie potrafią się dogadać. Stwarza to między nimi dystans i prowadzi do potyczek słownych. Langner opowiada o samotnym i samodzielnym rodzicielstwie, o tajemnicach, uzależnieniach i próbie wyjścia na prostą. Pokazuje jak każdego dnia wielu z nas zakłada maski i żyje swoim wymyślonym życiem, nie okazując przy tym prawdziwych emocji. To lekki romans, w którym znalazło się miejsce dla wielu mądrych spostrzeżeń dotyczących życia. Polecam!