Aktoreczka to było moje pierwsze spotkanie z piórem Barbary Wysoczańskiej, ale na pewno sięgnę po jej wcześniejsze powieści i te, które będą się ukazywać.
Nie miałam dotąd okazji czytać książek Barbary Wysoczańskiej, ale po lekturze Aktoreczki mam wrażenie, że to błąd. Skąd taki wniosek? Otóż Aktoreczkę dosłownie pochłonęłam w jeden dzień! Zupełnie nie potrafiłam oderwać się od lektury, pochłonął mnie ten wykreowany świat i sprawił, że zdecydowanie mam ochotę na więcej historii, których autorką jest Barbara Wysoczańska.
Konrad Rogowski to polski fotograf, emigrant, który w Nowym Jorku chce wymierzyć sprawiedliwość. Poszukuje nazistowskiego zbrodniarza Rudolfa Schultego, który przyczynił się do śmierci jego żony. Chce też opublikować zdjęcia, które zrobił, a które dokumentują różne wojenne zbrodnie. Okazuje się, że o miejscu pobytu mężczyzny może coś wiedzieć znana i uwielbiana aktorka Lauren Evans. Kobieta, która na pozór ma wszystko, jednak w czterech ścianach swojego apartamentowca zapija własne bolączki i samotność. Rogowski postanawia zbliżyć się do aktorki, jednak nie wie, że to spotkanie raz na zawsze odmieni ich życie.
Aktoreczka to niezwykle fascynująca i wciągająca lektura! Serio! To jedna z tych opowieści, które już teraz trafiają na moją listę ulubionych książek i na pewno znajdzie się na liście TOP książek roku. Barbara Wysoczańska w swojej najnowszej powieści pokazuje kulisy sławy, to jak ukrywanie swojej przeszłości determinuje nasz każdy dzień, jak samotność potrafi człowieka zrujnować i jak sława niszczy zwyczajne dni. To historia miłości, straty, samotności i wielkiej historii, o której musimy pamiętać. O tym, że wszystkie zbrodnie powinny ujrzeć światło dzienne a ich sprawcy powinni być ukarani. To też opowieść o tym, że czasami wielka polityka nie dopuszcza do głosu prawdy dla względnego spokoju wszystkich stron. Jestem zachwycona tą powieścią i będę o niej wielokrotnie przypominać! Czytajcie!
