Czarny portret to moja pierwsza książka Julii Łapińskiej, którą przeczytałam. I jak się okazało znowu sięgnęłam po książkę, która jest trzecim tomem serii nie czytając wcześniejszych. Ech!
Byłam przekonana, że Czarny portret to jednotomowa historia niezwiązana z żadną serią. Co prawda kojarzyłam okładki i tytuły wcześniejszych książek autorki, ale dopiero w połowie lektury sprawdziłam, czy najnowsza powieść nie jest jakoś z nimi związana. Oczywiście okazało się, że czytam trzeci tom serii, ale spokojnie można go przeczytać osobno. Mam nadzieję, że uda mi się w przyszłości nadrobić dwa poprzednie tomy tj. Czerwone jezioro oraz Dzikie psy. A dzisiaj w ramach współpracy reklamowej z Wydawnictwem Agora opowiem Wam o Czarnym portrecie, książce, od której nie umiałam się oderwać, i którą przeczytałam w dwa dni!
Tajemniczy sponsor i morderstwo w luksusowym hotelu w Kołobrzegu. Kuba Krall, były fotoreporter wojenny, ma wykonać dokumentację z nietypowego pobytu grupy seniorów nad morzem. Już pierwszej nocy znika jeden z najstarszych uczestników wycieczki, Zygmunt Gretkowski, ceniony konserwator obrazów.
Ostatnio Gretkowski pracował nad książką, w której opisywał swój pobyt w ośrodku nazistowskiej organizacji Lebensborn działającym przed laty w Połczynie-Zdroju. Na jaw wychodzą wstrząsające wydarzenia z czasów II wojny światowej i okresu powojennego.
By dotrzeć do prawdy o bolesnej przeszłości Gretkowskiego, Kuba Krall znów łączy siły z charakterną policjantką Ingą Rojczyk. Tym razem podążają tropem wielkiej sztuki i sekretów instytucji, w której Żołnierki Hitlera rodziły dla III Rzeszy nowych obywateli, a uprowadzone polskie dzieci poddawano brutalnej germanizacji.
Czarny portret to powieść łącząca w sobie kilka gatunków. Kryminał, sensacja, thriller trochę elementów powieści historycznej, czy obyczajowej. To historia gęsta od emocji i do końca trzymająca w napięciu. Opowieść o karze, winie i zemście. O braku wybaczenia, które rujnuje całe życie. I wojennych traumach, które nie pozwalają o sobie zapomnieć. Intryga kryminalna, w której do końca jest wiele niewiadomych i czytelnik często jest wprowadzany w przysłowiowe maliny została świetnie wymyślona i poprowadzona. Julia Łapińska napisała kryminał z rozbudowanym wątkiem historycznym, który pokazuje brutalność i bezwzględność wojny oraz brak moralności i sumienia u części społeczeństwa. Autorka wplotła trzy wątki historyczne tj. nazistowskie ośrodki Lebensborn, grabież dzieł sztuki i Ziemie Odzyskane. Dobrze wkomponowany wątek kryminalny sprawia, że od lektury trudno się oderwać. Czarny portret to wielowymiarowa historia, która porusza i która pokazuje, że zemsta nie zawsze jest dobrym rozwiązaniem. Polecam!
