Najnowsza powieść Krystyny Mirek pokazuje starą, życiową prawdę, która mówi, że kłamstwo ma krótkie nogi. Czy jednak istnieje jakieś jego usprawiedliwienie?
Bardzo lubię twórczość Krystyny Mirek niezależnie od tego jaką historię nam serwuje. Czy taką bardziej poważną, czy lekką i odprężająca. W przypadku najnowszej książki mamy do czynienia z tą drugą wersją, jednak nie brakuje w niej mądrości i ubrania w słowa pewnych obserwacji życiowych, z którymi mamy do czynienia na co dzień. To z jednej strony zabawna opowieść, a z drugiej dająca do myślenia historia, co tak naprawdę powinno być ważne w życiu.
Wiktoria wydaje się być szczęśliwa z Frankiem. Właśnie planują swój ślub. Wszystko idzie zgodnie z planem aż do momentu, w którym mężczyzna wyjawia jej prawdę o swoim bracie. Jak się okazuje jest spokrewniony z jednym z najbardziej znanych yuoutuberów. Dziewczyna postanawia go odszukać i wynajmuje prywatnego detektywa. Pod pretekstem pogodzenia braci tak naprawdę chce podbić serce Vincenta i… zamienić braci. Czy tak naprawdę Wiktoria kocha Franka? Czy popularność, sława i pieniądze są najważniejsze? A może to wcale nie jest tak jak wygląda w sieci? Trochę przez przypadek w całą sytuację zostaje wplątana Michalina, która jest przyjaciółką pary. Dziewczyna jeszcze nie wie, jak bardzo niektóre wydarzenia odmienią jej życie. Póki co skrycie marzy, by wreszcie znalazł się ktoś to ją pokocha. A może wcale nie powinna daleko szukać?
Ile razy zdarzyło się Wam zazdrościć życia znanym osobom? Jak często porównujecie swoje życie do tego pokazanego w kolorowych kwadratach na Instagramie celebrytów? A może rzeczywistość jest zgoła inna od tej, którą kreują w sieci? Być może najwyższa pora uzmysłowić sobie, że to co widzimy w sieci jest zaledwie małym skrawkiem życia codziennego? O tym właśnie opowiada najnowsza książka Krystyny Mirek. O życiu na świeczniku, które w rzeczywistości bywa rozczarowujące. A raczej o stwarzanych pozorach takiego życia. O miłości, poszukiwaniu i samotności. O tym, że każdy chce kochać i być kochanym w mniejszym lub większym stopniu. O przyjaźni, ale też delikatnej granicy zaufania, której przekroczenie niesie ze sobą spore konsekwencje. A wszystko to utrzymane w lekkim i momentami zabawnym tonie. Idealna na rozluźnienie, ale też dająca do myślenia historia. Polecam!
