Ostatnio wspominałam, że bardzo lubię sięgać po biografie. W przypadku tej, paradoks polega na tym, że nie czytałam jeszcze książek Agathy Christie, ale jej biografię pochłonęłam.
Jak wspomniałam na wstępie nie czytałam jeszcze książek Agathy Christie, mimo że od dawna mam to w planie. Chyba już wstyd się do tego przyznawać i czas nadrobić zaległości. Niemniej po biografię tej autorki sięgnęłam z ciekawością i… przepadłam! Do tego stopnie, że nawet nie odczułam tych niemalże 500 stron. To zdecydowanie jedna z najlepszych biografii, jakie miałam okazję czytać do tej pory.
Agatha Christie była wyjątkową osobą, ale też na swój sposób specyficzną. Dzięki Lucy Worsley możemy dokładnie przyjrzeć się jej życiu, dokonywanym wyborom i procesie twórczym, który często był całkiem zwyczajny. Autorka opowiada o domniemanych tajemnicach Christie (celowe zniknięcie?), o jej dwóch małżeństwa, relacji z córką i przede wszystkim o książkach. Książkach, w których Christie przemycała zarówno wydarzenia z własnego życia, jak i swoje poglądy. Trzeba niezwykłej cierpliwości, by to wszystko wyłapać, spleść z życiorysem autorki i napisać tak zajmującą biografię. Czyta się ją wyśmienicie! Jako, że nie znam książek autorki podchodziłam do tej biografii dosyć sceptycznie i jakież było moje zdziwienie, gdy nie umiałam jej odłożyć. Wciągająca, pasjonująca, ciekawa i dopracowana. Czytajcie! Polecam! A mnie pozostaje sięgnąć w końcu (!) bo książki Agathy Christie!
