Książki Magdaleny Witkiewicz biorę w ciemno! Nie wiem, jak to się stało, że nie czytałam Jeszcze się kiedyś spotkamy, ale już to nadrobiłam.
Końcówka ubiegłego roku i początek 2025 roku upłynął mi na spędzaniu czasu z książkami Magdaleny Witkiewicz. I tak nadrobiłam Drzewko szczęścia (przesłuchałam audiobooka w aplikacji Storytel) oraz w końcu nadrobiłam film Uwierz w Mikołaja, który powstał na podstawie książki Magdaleny Witkiewicz o tym samym tytule. Później autorka ogłosiła, że wraz z mężem otwiera swoje wydawnictwo Pracownia dobrych myśli i pierwszą książką będzie wznowienie powieści Jeszcze się kiedyś spotkamy. A że do tej pory jej nie czytałam to teraz to nadrobiłam i opowiem Wam o tej przepięknej historii w ramach współpracy reklamowej z Pracownią dobrych myśli.
Adela, Franciszek, Janek, Rachela, Joachim i Sabina… Ile razy zadawali sobie pytania, jak potoczyłyby się ich losy, gdyby nie wybuchła wojna? Mieli wielkie plany i marzenia, doświadczali pierwszych miłości i prawdziwych przyjaźni. Nikt nie zwracał uwagi na żydowskie, niemieckie czy polskie nazwisko – byli po prostu przyjaciółmi. Wojna zmieniła wszystko…
Wiele lat później, wnuczka Adeli, Justyna, przechodzi kryzys w małżeństwie. Odkrywa wówczas historię swojej babci i jej przyjaciół. Ta historia odmieni jej życie i pozwoli wiele zrozumieć.

Jeszcze się kiedyś spotkamy to opowieść, która toczy się dwutorowo. Śledzimy losy Justyny, wnuczki Adeli, która zmaga się z kryzysem w małżeństwie, ale im bardziej zagłębia się w historię swojej babci, tym lepiej rozumie swoje postępowanie. I druga narracja dotyczy właśnie lat wojennych, w których poznajmy losy młodej Adeli. Kobiety, która całe życie czekała i wierzyła w swoją miłość. To powieść, która pokazuje, jak ważne jest nasze pochodzenie i jaki wpływ na nasze życie mogą mieć wybory naszych przodków. Opowiada o tym, że czasami nieświadomie powielamy rodzinne schematy i jaką ulgę może przynieść odkrycie tego. Jeszcze się kiedyś spotkamy to wzruszająca i przepiękna historia miłości, która została brutalnie przerwana przez wojnę. To też historia o przyjaźni, młodzieńczych marzeniach i wojnie, która zmienia wszystko. Magdalena Witkiewicz pokazuje, że są miłości, które nie przemijają, ale są też takie, na które nie warto czekać i żyć złudzeniami. Oprócz pięknej historii ta opowieść dostała nową przepiękną szatę graficzną i została wydana z barwionymi brzegami. Polecam! Dla Was, jak również na prezent dla miłośników powieści historycznych.