Strona głównaKsiążkiMazurscy w podróży (t. 1-5)

Ostatnio opublikowane

Mazurscy w podróży (t. 1-5)

Właśnie ukazała się piąta część przygód rodziny Mazurskich, z tej okazji postanowiłam przeczytać całą serię, mimo że można czytać ją osobno.

Kiedy Wydawnictwo Wilga zaproponowało mi przeczytanie piątej części wojaży rodziny Mazurskich miałam w planach przeczytanie tylko tego tomu. Niemniej zaczęłam i ostatecznie poprosiłam o całość, ponieważ to świetna seria, zwłaszcza dla takiego zapaleńca podróżowania, jak ja. Ale nie tylko. Seria autorstwa Agnieszki Stelmaszyk to pełna przygód, poczucia humoru, ale też podsiadająca walory naukowe opowieść o Jędrku i jego nieco zwariowanej rodzinie, która pokazuje, że świat jest piękny. Zaczynając jednak od początku.

Serię otwiera tom zatytułowany Bunia kontra fakir. Wspomniana bunia to babcia Henrysia, chyba moja ulubiona postać tej serii. Szalona staruszka, która nie da sobie w kaszę dmuchać, a co krok potrafi wpaść w kłopoty. Mazurscy zabierają nas do Wenecji, jednak po drodze odwiedzają też inne miejsca. Z kolei w samej Wenecji zostają wplątani w pewną kryminalną aferę z tajemniczym fakirem w tle. Następnie odpowiednio mamy kolejne tomy tj. Porwanie Prozerpiny, Kamień Przeznaczenia i najnowszy tom Szpieg, szmaragd i brukselskie koronki. W każdym z nich rodzina Mazurskich wybiera się w podróż samochodem w różne zakątki Europy po drodze zatrzymując się i zwiedzając różne miejsca, a przy okazji wpadają w mniej lub bardziej poważne tarapaty.

Mazurscy w podróży to ciekawa i wciągająca seria dla młodszych czytelników, ale sama też jestem najlepszym przykładem, że ci więksi też spokojnie mogą ją czytać. Zapisałam mnóstwo miejsc, jakie chciałabym odwiedzić podążając tropem rodziny Mazurskich. W twórczości Agnieszki Stelmaszyk nie brakuje poczucia humoru i dystansu. Całość tych opowieści dopełniają zabawne ilustracje autorstwa Anny Oparkowskiej, a także zdjęcia z podróży, które pochodzą z prywatnych zbiorów autorki. Jędrek wraz z rodziną odwiedzają nie tylko zagraniczne miejscowości, ale także podróżują po Polsce. Agnieszka Stelamszyk pokazuje, że nasz kraj ma wiele urokliwych i wartych odwiedzenia miejsc.

Jeśli lubicie napisane lekko i zabawnie prawie „przewodniki turystyczne” z elementami powieści przygodowych i kryminalnych to historia o podbojach rodziny Mazurskich jest dla Was. Na pewno z chęcią wybierzecie się z nimi do Wenecji, Amsterdamu, Paryża, czy naszej Bydgoszczy, Sandomierza, czy Zamościa. Zwiedzicie nie tylko wiele pałaców i zamków, ale także wybierzecie się na herbatę z samą… królową brytyjską. Mazurscy mają naprawdę szalone i zwariowane pomysły, których nie boją się wcielać w życie. Świetna zabawa gwarantowana!

Marta Mrowiec
Marta Mrowiec
Czyta, pisze, biega, chodzi po górach, ogląda mecze i słucha rapu. Nietypowo typowa kobieta.

Komentarze

Najczęściej czytane