Od pewnego czasu mam tak, że książki autorstwa Wiktorii Gische biorę w ciemno. Co więcej jej najnowsza powieść ukazała się pod moim patronatem. Także jeśli jeszcze nie znacie twórczości tej autorki to gorąco Wam polecam jej książki.
W zeszłym roku moje logo pojawiło się na Siostrze nazisty, czyli poprzedniej książce autorki. Bardzo się ucieszyłam, że i tym razem Wydawnictwo Mando poprosiło mnie o przeczytanie powieści i podjęcie decyzji, co do patronowania i współpracy reklamowej przy najnowszej powieści Gische. O Siostrze nazisty możecie przeczytać tutaj.
Nina i Mikołaj. Ona mieszka w Berlinie, on na Śląsku. Dziewczyna jest przerażona fanatyzmem matki i brata, kiedy w jej kraju rządzić zaczyna Hitler, a wszystko wskazuje na to, że jego działania zakończą się wojną. Nie chce brać w tym udziału, więc razem z ojcem udaje się właśnie na Śląsk. Tam poznaje rodzinę Achtelików i ich syna… Mikołaja. Między tą dwójką rodzi się uczucie, które finalnie zostaje wystawione na wiele, ciężkich prób. Czy widmo wojny przekreśli tę miłość? Jak wiele można znieść, by odzyskać ukochanego?
Rozdzieliło nas życie to opowieść o brutalnej wojnie, ślepym fanatyzmie i o tym, że czasami rodzina tak naprawdę może nic nie znaczyć. To historia, która porusza i dotyka pokazując równocześnie, że życie potrafi zaskakiwać i warto nie poddawać się do samego końca. Chociaż nasz wymarzony happy end może wyglądać zupełnie inaczej niż pierwotnie zakładaliśmy. Wiktoria Gische pisze o pięknej miłości, która przytrafiła się w niepięknych czasach. Opowiada o tym, jak wojna wpłynęła na życie jednostek, które potrafiły i chciały szukać namiastki szczęścia w najprostszych rzeczach. Polecam!
