Do tej pory z Wydawnictwa eSPe czytałam powieści z serii Opowieści z wiary. Najdalszy zakątek miłości to moja pierwsza książka z serii Czułe historie. Dzisiaj w ramach współpracy reklamowej właśnie o niej Wam opowiem.
Na ten moment na stronie możecie przeczytać teksty o dwóch książkach z serii Opowieści z wiary, które czytałam, i które Wam polecam. Mam na myśli Namaluj mi anioła oraz Ulecz moje serce. Obie autorstwa Małgorzaty Lis. Przyszła pora na kolejną książkę. Tym razem ukazała się ona w serii Czułe historie i muszę przyznać, że to taka powieść, które bardzo lubię, i która umilała mi grudniowe wieczory.
Długo zastanawiałam się, jak mam Wam w kilku zdaniach opowiedzieć o tej fabule nie zdradzając zbyt wiele. Nawet ogólne nakreślenie sprawi, że mogę zdradzić zbyt wiele. Także musicie mi wybaczyć, że skorzystam z opisu z okładki, który jest dosyć tajemniczy. Jedno jest pewne! To historia, w której sporo się dzieje, życie bywa nieprzewidywalne, jednak to właśnie ono pisze najlepsze scenariusze i pokazuje, że po każdej burzy może wyjść słońce.
Gdy Will wśród szalejącej śnieżycy stanął w drzwiach “najcichszego miejsca na ziemi”, nie spodziewał się, że w małym podhalańskim domu znajdzie nie tylko ciepłe schronienie i upragniony spokój, lecz także wyjątkową kobietę, która tak jak on pragnie uciec od bolesnych wspomnień. Mimo że na początku historia ich znajomości przypomina bajkę, los nie pozwala im zbyt długo cieszyć się wspólnym szczęściem. Wymarzone ponowne spotkanie, tym razem w słonecznej Kalifornii, zamiast stać się urokliwym happy endem tej niezwykłej opowieści, niespodziewanie rozpoczyna jej nowy i zaskakujący rozdział…
Najdalszy zakątek miłości to historia niczym z bajki. Być może czasem zbyt przerysowana, jednak w tym wszystkim prawdopodobna, otulająca i niosąca nadzieję, że na każdego z nas gdzieś tam czeka szczęście. To opowieść o niewyobrażalnej stracie, żałobie i próbie przepracowania jej. O nowych początkach i podejściach poukładania życia na nowo. O miłości, dla której nie ma rzeczy niemożliwych i o tym, że czasami trzeba odpuścić, by coś zyskać. Agnieszka Graj napisała powieść, która idealnie nadaje się na scenariusz filmu romantycznego! Z przyjemnością bym taki zobaczyła. Zróbcie sobie kubek pysznej herbaty i dajcie się wciągnąć tej historii. Polecam!
