Strona głównaKsiążkiKristin Harmel, Paryska córka (2024)

Ostatnio opublikowane

Kristin Harmel, Paryska córka (2024)

Chyba nie będzie zbyt dużą przesadą, jeśli powiem, że Kristin Harmel to jedna z moich ulubionych autorek, na której książki zawsze czekam z niecierpliwością licząc na wyjątkowe lektury.

Tak było i tym razem. Po A gdy znów się spotkamy, o której opowiadałam Wam tutaj, wyczekiwałam kolejnej książki autorki, aż w zapowiedziach wypatrzyłam Paryską córkę. Nie muszę chyba mówić, jak bardzo ucieszyła mnie ta wiadomość? I dzisiaj właśnie w ramach mojej stałej współpracy z Wydawnictwem Świat Książki właśnie o niej Wam opowiem.

Paryż, 1939 rok. Amerykańska rzeźbiarka Elise poślubia francuskiego malarza Oliviera. Latem na świat przychodzi ich córeczka, Mathilde. Elise zaprzyjaźnia się w Paryżu z Juliette, właścicielką księgarni i szczęśliwą matką trójki dzieci, w tym córeczki Lucie, rówieśnicy Mathilde.

Wybucha II wojna światowa. Elise musi opuścić Paryż i ukrywać się pod zmienionym nazwiskiem, więc zostawia Mathilde pod opieką swojej przyjaciółki. W 1943 roku na księgarnię Juliette spadają bomby. Cała jej rodzina ginie, z wyjątkiem jednej z dziewczynek. Załamana Juliette wyjeżdża do Ameryki.

Elise po powrocie do Paryża odkrywa, że dom jej przyjaciółki został zbombardowany. Chciałaby się dowiedzieć, jak wyglądały ostatnie chwile jej córeczki. Ale Juliette zniknęła bez śladu, zabierając ze sobą wszystkie odpowiedzi.

Paryska córka to kolejna powieść Kristin Harmel, którą czytałam ze ściśniętym gardłem. Co prawda domyśliłam się pewnych rzeczy, ale zakończenie, a raczej jedno wydarzenie mnie zaskoczyło. Kolejna historia pełna emocji, wzruszeń i tematów do refleksji. To opowieść o sile matczynej miłości, stracie, żałobie i decyzji, która na zawsze odmienia życie dwóch rodzin. Decyzji, która jest ciężka i trudne jest życie z jej konsekwencjami. Kristin Harmel opowiada o krzywdzie ludności cywilnej, która zawsze cierpi podczas wojny, ale pokazuje także, że złe rzeczy dzieją mogą nas spotkać także w czasie pokoju. Autorka skupia się na przeszłości i chce, abyśmy o niej pamiętali, by w przyszłości nie popełnić tych samych błędów. Paryska córka to wyjątkowa historia, która łamie serce. Polecam! Ach! W zakończeniu autorka wspomina swoją inną książkę, a mianowicie Księgę zapomnianych imion. Kupiłam ją jakiś czas temu i chyba nadszedł jej czas!

Marta Mrowiec
Marta Mrowiec
Czyta, pisze, biega, chodzi po górach, ogląda mecze i słucha rapu. Nietypowo typowa kobieta.

Komentarze

Najczęściej czytane