W sierpniu postanowiłam przeczytać książkę Więzy miłości. Juda nieznany. To opowieści o miłości, jednak daleko jej do różowo-landrynkowej wizji.
Thomas Hardy w swojej książce pokazuje losy Judy. Młodego mężczyzny, który za wszelką cenę chce się wybić i zostać uczonym. Przechodzi mu również przez myśl, że chciałby zostać duchownym. Wszystko idzie zgodnie z planem do momentu, w którym nie pojawia się Arabella, która postanawia go uwieść. Kobieta zdobywa mężczyznę podstępem i zostaje jego żoną. W życiu Judy pojawia się Sue, krewna, w której się zakochuje i wydaje się, że jest to uczucie odwzajemnione.
Więzy miłości to studium miłości. Ze wszystkimi wzlotami i upadkami. Bohaterki jakie wykreował autor to kobiety dosyć specyficzne i takie, które właściwie nie wiedzą czego chcą. Dążą do zdobycia mężczyzny, a gdy to się udaje stwierdzają, że jednak popełniły błąd. Bardzo denerwowało mnie ich zachowanie. Z kolei Juda to mężczyzna bezgranicznie kochający, który nie potrafi zrozumieć kobiet. Więzy miłości to pełna smutku opowieść o stracie, niewłaściwych wyborach i tęsknocie za bliskością.
Na kartach tej historii toczy się odwieczna walka pomiędzy sercem i rozumem. Autor pokazuje jak bardzo wpływają na naszą przyszłość wszelkie podjęte decyzje w teraźniejszości. Poruszyła mnie ta książka, ale też bohaterowie denerwowali swoimi wyborami. Jeśli szukacie opowieści o trudnej miłości sięgnijcie po tę pozycję. W dodatku pasuje idealnie na zbliżające się jesienne wieczory. Thomas Hardy pisze specyficznie i na początku trudno było mi się wciągnąć w tę historię, z czasem się przyzwyczaiłam i spędziłam kilka wieczorów poznając losy Judy.