Strona głównaKsiążkiMagdalena Witkiewicz - Ballada o ciotce Matyldzie (2013)

Ostatnio opublikowane

Magdalena Witkiewicz – Ballada o ciotce Matyldzie (2013)

Ballada o ciotce Matyldzie została wydana w 2013 roku. W tym roku Wydawnictwo Filia wydało ją w nowej, odświeżonej i pięknej szacie graficznej. Nadrabiam książki Magdaleny Witkiewicz dosyć chaotycznie. Pierwszą na liście i Po prostu bądź postawiłam sobie wysoko poprzeczkę. Może dlatego czytając Balladę o ciotce Matyldzie mam nieco mieszane uczucia.

Właściwie idąc chronologicznie Magdalena Witkiewicz każdą kolejną książką stawiała sobie wyżej poprzeczkę. Z kolei ja czytając jej książki wybiórczo na Matyldę trafiłam po Pierwszej na liście, Po protu bądź i Cześć, co słychać? Mam ambiwalentne uczucia. Z jednej strony tę historię czytało mi się szybko i przyjemnie, z drugiej zabrakło mi ważnego przesłania, a przedstawione wydarzenia były dla mnie nieco naciągane i zbyt łatwo wszystko się układało w happy end. Duży plus za przemycone poczucie humoru i zabawne postaci. Bliźniacy Oluś i Przemcio są przesympatyczni a ich „piekarnia” robi wrażenie. O jaką piekarnię chodzi? Nie mogę Wam zdradzić, ale jestem przekonana, że was zaskoczy. O ile Oluś i Przemcio, mowa o zdrobnieniach imion, pasują idealnie do postaci tak Joanka mnie okropnie denerwowała. Asia, Asieńska, Joasia, ale Joanka? Po prostu nie umiałam się przekonać do tego, że dorosła kobieta jest tak nazywana.

ballada o ciotce

Ballada o ciotce Matyldzie do tej pory to lżejsza tematycznie książka autorstwa Witkiewicz. Choć nie brakuje tutaj ludzkich dramatów. Zdradzający mąż, dziecko z kochanką, samotne macierzyństwo. Autorka pokazuje, że jest świetną obserwatorką a swoje spostrzeżenia sprytnie przemycała w mądrościach życiowych cioci Matyldy, która jak się okazało postanowiła wybrać się na tamten świat. Tym samym Joanna straciła najbliższą sobie osobę i musi poradzić sobie ze swoim rozbitym życiem. Świetnym zabiegiem, ponownie wykorzystanym w Cześć, co słychać? jest przedstawienie czytelnikowi historii przy pomocy pamiątkowych listów.

Ballada o ciotce Matyldzie nie porwała mnie tak bardzo, jak wcześniejsze książki autorki, które przeczytałam. Jest to jednak przyjemna, lekka i co najważniejsze historia zawierająca sporo zabawnych sytuacji. O czym? Po prostu o życiu. O wyborach jakie dokonujemy, a które rzutują na naszą przyszłość, o miłości, przyjaźni, rodzicielstwie a wreszcie o ciotce Matyldzie, która jest dobrym duchem tej historii, mimo tego, że zmarła.

Marta Mrowiec
Marta Mrowiec
Czyta, pisze, biega, chodzi po górach, ogląda mecze i słucha rapu. Nietypowo typowa kobieta.

Komentarze

Najczęściej czytane