Strona głównaKsiążkiScholastique Mukasonga - Maria Panna Nilu (2016)

Ostatnio opublikowane

Scholastique Mukasonga – Maria Panna Nilu (2016)

Mam dla Was recenzję jednej z dzisiejszych premier. Na okładce czytamy słowa autorstwa Grażyny Plebanek, która określa Marię Pannę Nilu jako pozbawioną patosu, niezwykłą prozę. I zupełnie zgadzam się z tym stwierdzeniem.

Jakiś czas temu wydawnictwo Czwarta Strona na swoim facebookowym profilu poprosiło swoich fanów o pomoc w wyborze polskiej okładki do Marii Panny Nilu. Co prawda byłam za drugą wersją, jednak muszę przyznać, że finalnie okładka książki Mukasongi jest bardzo klimatyczna. Powieść została uhonorowana Nagrodą Renaudot, czyli jedną z najważniejszych francuskich nagród.

Akcja toczy się w Rwandzie, w latach 70. ubiegłego wieku. Dokładnie w jednym z liceum, do którego dostają się dziewczyny mające zostać elitą kraju. Tylko nieliczne mają taką szansę. Co ciekawe do liceum dostają się przedstawicielki będącego u władzy plemienia Hutu oraz nieliczne, których miejsca są limitowane należące do wrogiego plemienia Tutsi. To właśnie tam, w liceum dla elit, dochodzi do pierwszych szykanowań, pomówień. Weronika i Virginia muszą zmierzyć się z niechęcią rówieśniczek. Te, na pierwszy rzut oka, mało istotne wydarzenia stają się początkiem wielkiej tragedii, która stała się wynikiem kłamstw i oszczerstw, a w której zginęli ludzie.

Autorka nie odnosi się w sposób bezpośredni do ludobójstwa jakie miało miejsce w Rwandzie, gdzie z rąk plemienia Tutsi zginęło niemalże 800 000 ludzi. Pokazuje jedynie genezę tego konfliktu. Sama wyemigrowała po tym wydarzeniu do Francji a w swojej książce pokazuje Rwandę, w której trwa walka o władzę, państwo jest podzielone a marne próby jego zjednoczenia podejmują biali ludzie.

Maria Panna Nilu to także obraz Rwandy nie tylko borykającej się z problemami na tle etnicznym i politycznym. To również Rwanda wierząca w nadprzyrodzone moce, jej wierzenia, kulty. Barwny obraz niezwykle interesującego kraju. Subtelny realizm magiczny, który dodaje specyficznego klimatu całej opowieści. To także opowieść o dojrzewaniu kobiet. Uczennice liceum położonego u podnóża Nilu borykają się z wieloma problemami, z którymi zmaga się większość nastolatek. I chociaż stanowią one oś fabularną nie są najważniejsze.

Maria Panna Nilu to prosta historia o istotnych wydarzeniach. Historia przepełniona rozczarowaniem i pewnego rodzaju tęsknotom. Malownicza i barwna Rwanda stanęła w obliczu ogromnej tragedii, do której doprowadziła zazdrość, poczucie wyższości i nieustające konflikty pomiędzy dwoma plemionami. Jestem świadoma, że jest to lektura dosyć specyficzna i zapewne nie dla każdego, jednak z drugiej strony bardzo zajmująca i moim zdaniem warta poznania.

maria-panna-nilu

Marta Mrowiec
Marta Mrowiec
Czyta, pisze, biega, chodzi po górach, ogląda mecze i słucha rapu. Nietypowo typowa kobieta.

Komentarze

Najczęściej czytane