Kochanek lady Chatterley to moja kolejna książka z klasyki literatury, którą udało mi się nadrobić. Mam mocne postanowienie czytania klasyki w tym roku i zobaczymy, co z tego wyjdzie.
Clifford, jest mężem lady Konstancji Chatterley, czule nazywanej Kon. Niestety w skutek wojennych obrażeń wraca do domu sparaliżowany od pasa w dół, tym samym nie może być w pełni mężem. Zdając sobie z tego sprawę zgadza się, aby jego żona miała kochanka, jednak nie chce znać jego tożsamości. Tym samym Kon nawiązuje romans, który jest nie tyle wątpliwy moralnie, ale do tego stanowi niejako mezalians, gdyż kobieta przypadkowo spotyka na spacerze młodego gajowego i to właśnie on staje się jej kochankiem.
Kochanek lady Chatterley to powieść angielskiego pisarza D.H. Lawrence’a, która była na tyle skandalizująca, że nieocenzurowana wersja została wydana w jego rodzinnym kraju ponad 30 lat po premierze. Cóż… Teraz zapewne te sceny nie są zbyt skandaliczne, czy wywołujące rumieńce na twarzy 😉 Niemniej to historia romansu, który powoli zaczynał przeradzać się w coś więcej, jednak już od początku skazany był na porażkę. To opowieść o trzech nieszczęśliwych osobach. które podjęły pewnego rodzaju grę i tym samym tylko siebie bardziej unieszczęśliwiały. Nie ukrywam, że zachowanie gajowego i Konstancji nieraz mnie denerwowało i było trochę nieracjonalne, jednak ostatecznie wciągnęłam się w ten ich pokręcony świat.
O książce opowiadam Wam w ramach współpracy reklamowej z Wydawnictwem Świat Książki, która teraz przepięknie wydała tę powieść. Polecam! Książkę kupicie tutaj.
