Strona głównaKsiążkiJuan José Millás - Z cienia (2017)

Ostatnio opublikowane

Juan José Millás – Z cienia (2017)

Zastanawialiście się kiedyś, co zobaczyłaby osoba, która byłaby ukryta w Waszym domu bez Waszej wiedzy? O tym przekonała się jedna z hiszpańskich rodzin.

Juan José Millás stworzył historię karykaturalną, irracjonalną a w tym wszystkim uniwersalną i inteligentną. Poznajcie Damiána. Mężczyznę, który rozmawia w swojej głowie z wymyślonym prezenterem telewizyjnym, właśnie stracił pracę i nie wiem co zrobić ze swoim życiem. Po tym jak dopuszcza się drobnej kradzieży na targu staroci postanawia schować się w starej szafie przed goniącym g ochroniarzem. Tym sposobem trafia do pewnej rodziny, w której tylko na pozór, wszystko wygląda idealnie. Schowany w szafie obserwuje poczynania rodziny, z czasem przywiązuje się do nich. Zaczyna też sprzątać, prać i gotować. Uznany za ducha zaczyna się zachowywać, jak członek rodziny zesłany z pewną misją. Brzmi absurdalnie? A to tylko ogólny zarys tej historii.

Początkowo kompletnie nie potrafiłam odnaleźć się w tej książce. Zapewne dlatego, że chciałam ją traktować dosłownie. Nie tędy droga. Juan José Millás bawi się z czytelnikiem tworząc przerysowaną opowieść, w której możemy się przeglądać jak w lustrze. Zmusza do refleksji, bawi a nawet szokuje. Załóżmy, że w Waszej szafie schował się Damián. Co zobaczył? Każdy dom skrywa tajemnice. Czasem są one większe, czasem mniejsze. Nie ma rodzin i domów idealnych, chociaż bardzo się staramy. Każdy dom ma swój zapach, swoje problemy, swoją historią. Bohater staje się obserwatorem, który zaczyna mieć wpływ na życie rodziny. Jest, jak sam się nazywa, złotą rączką, ma misję do spełnienia, której oddaje się bez reszty.

Z cienia to historia dziwna i specyficzna, jednak w pewnym stopniu bardzo absorbująca. To opowieść mieszcząca się na 206 stronach, którą można przeczytać w jeden wieczór. Można też odkrywać ją stopniowo i podejmując grę głównego bohatera zacząć go podglądać w jego szafie. Lektura tej powieści to ciekawe doświadczenie, spojrzenie na literaturę jako formę ukrytego przekazu, zabawa z czytelnikiem, która wywołuje skrajne emocje. Byłam sceptyczna zaczynając, jestem w pełni zadowolona po lekturze.

 

Marta Mrowiec
Marta Mrowiec
Czyta, pisze, biega, chodzi po górach, ogląda mecze i słucha rapu. Nietypowo typowa kobieta.
Poprzedni artykuł
Następny artykuł

Komentarze

Najczęściej czytane