Najlepiej dla wszystkich to opowieść o trudnej miłości, braku zrozumienia oraz o wyborach, jakie dokonujemy każdego dnia.
Życie to wybór a wybór to strata, to krótkie zdanie idealnie obrazuje historię Evy, Hany i Victora. Trzy kochające się osoby, które z jednej strony nie potrafią się dogadać, a z drugiej troszczą i martwią się o siebie. Po tym jak Hana nie radzi sobie z wychowaniem syna, postanawia zostawić go na jakiś czas u babci. W tym czasie postanawia też skupić się na swojej karierze aktorskiej. Tym samym chłopak musi wyjechać z Pragi, zostawić szkołę i przyjaciół i zamieszkać na wsi z babcią. Dla Evy to wielkie wydarzenie, gdyż wnuk ukoi jej pustkę po stracie męża, jednak Victor się buntuje. Z czasem wychodzą na jaw prawdziwe (albo i nie, oceńcie sami) motywy jakimi kierowała się Hana. Między Victorem i Evą rodzi się powoli nić porozumienia, którą regularnie zaburza córka. Chłopak czuje się zagubiony, Eva zaczyna mieć problemy ze zdrowiem, a do Hany w końcu zaczyna docierać, co tak naprawdę zrobiła.
Najlepiej dla wszystkich to historia, która pokazuje, że nie da się zadowolić całego świata, że czasem nasze decyzje, z pozoru dobre, mogą okazać się złe w skutkach. To także opowieść o podejmowaniu decyzji i próbie życia z ich konsekwencjami. Wreszcie to historia o trudnej miłości, samotności i zagubieniu. Przytłaczająca i gęsta atmosfera małej, czeskiej wioski sprawia, że czasami czujemy przesyt tą opowieścią, jednak z drugiej strony autorka sprawnie wplątuje nas w świat swoich bohaterów w taki sposób, że nie chcemy kończyć lektury.
Najlepiej dla wszystkich to trochę opowieść zwierciadło dla czytelnika. Bo w tych pokracznych relacjach między bohaterami często znajdziemy siebie i swoje problemy. Sporo tu emocji, które czasem potrafią przytłoczyć, niemniej to bardzo dobra powieść, która warto przeczytać.
